fot. Deceuninck – Quick-Step

Nowy (stary) mistrz świata w wyścigu ze startu wspólnego Julian Alaphilippe powraca dziś do rywalizacji podczas klasyka Mediolan-Turyn. Start w tym wyścigu będzie dla niego ostatnim testem formy przed sobotnim monumentem Il Lombardia.

29-letni Francuz przez kolejny rok będzie jeździć w tęczowej koszulce. Zanim, jednak Alaphilippe uda się na zasłużone wakacje wystartuje jeszcze w dwóch włoskich klasykach, którymi najprawdopodobniej zakończy sezon. Do tej pory zawodnik zespołu Deceuninck Quick-Step trzykrotnie pojawiał się na trasie monumentu Il Lombardia. Najlepszy wynik Alaphilippe zanotował cztery lata temu, gdy był drugi. Tym razem Francuz ma chrapkę na zwycięstwo w wyścigu „spadających liści”.

Przed Il Lombardia dwukrotny mistrz świata wziął udział w konferencji prasowej, podczas której podsumował swoje starty w tęczowej koszulce w minionym roku. Jak przyznał Julian Alaphilippe był, to dla niego bardzo wymagający czas, w którym zanotował on, również kilka bardzo dobrych rezultatów.

Jazda w tęczowej koszulce przez cały rok jest czymś zupełnie innym. W tym okresie odniosłem kilka ładnych zwycięstw, ale oczywiście były też ciężkie momenty. Mimo tego, to był wyjątkowy rok, który naznaczył moją karierę. Zwłaszcza początek sezonu był dla mnie trudny, kiedy walczyłem o powrót do rywalizacji po Tour de la Provence. To był mój pierwszy wyścig w roku, po którym chorowałem i walczyłem, aby dojść do siebie przed rozpoczęciem klasyków. Tour de France zaczął się dla mnie bardzo dobrze, ale potem miałem trochę trudności przed końcem wyścigu. Jednak patrząc wstecz, jestem bardzo zadowolony z tego, jak poradziłem sobie w tych momentach 

– mówił kolarz „Watahy” cytowany przez portal Cyclingnews.com.

Ponadto Julian Alaphilippe jest świadom, że każdy jego ruch na wszystkich wyścigach przez kolejny rok będzie obserwowany. Czerpiąc z minionego sezonu sporo nauki Francuz ma nadzieję, że będzie w stanie jeszcze lepiej zaadaptować się do jazdy w tęczowej koszulce przez kolejny rok.

Przez ten czas nauczyłem się wielu rzeczy, ale będę mógł o nich pomyśleć zimą. Na pewno byłem przygotowany na utratę tęczowej koszulki i byłaby to swego rodzaju ulga, ale z drugiej strony oczywiście stajesz na starcie mistrzostw świata, aby je wygrać. Moim marzeniem było noszenie tęczowej koszulki przez rok, a teraz moje marzenie spełniło się po raz drugi. Z pewnością będą rzeczy, które ulegną modyfikacji przed nadchodzącym rokiem, ale zdecyduję, o tym zimą. Jednak teraz nic się nie zmieniło. Jestem pod czujnym okiem w każdym wyścigu i będzie tak samo tutaj, ponieważ wcześniej zająłem drugie miejsce w Il Lombardia

– zakończył Francuz.

Oprócz Juliana Alaphilippe’a w wyścigu Il Lombardia zespół Deceuninck Quick-Step poprowadzą Remco Evenepoel oraz João Almeida. Co więcej, dla Portugalczyka może to być ostatni start w barwach ekipy Patricka Lefevere’a, przed jego dołączeniem do grupy UAE Team Emirates. Natomiast Evenepoel będzie z pewnością chciał odkuć się po swoim zeszłorocznym, feralnym starcie w Lombardii.

Poprzedni artykułKlasyk paradoksów – zapowiedź Mediolan-Turyn 2021
Następny artykułWilliam Bonnet i Fabio Sabatini kończą kariery
Kolarstwem interesuje się od ponad 6 lat. Obecny student Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Amatorsko jeździ na rowerze szosowym. Od 2014 roku nie wyobraża sobie wakacji spędzonych gdzieś indziej niż przy trasie Tour de Pologne.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments