Olav Kooij (Team Jumbo-Visma) wygrał po chaotycznym finiszu czwarty etap wyścigu w Chorwacji. Maciej Paterski (Voster ATS Team) był czwarty. Nowym liderem został Anders Skaarseth (Uno-X Pro Cycling Team).
Czwarty etap CRO Race liczył 197 kilometrów i prowadził z Zadaru do miejscowości Crikvenica. Na kolarzy czekały dwa oznaczone podjazdy, w tym jeden na siedem kilometrów przed metą.
W ucieczkę dnia zabrało się dzisiaj dwóch Polaków: Szymon Rekita (Voster ATS Team) i Marceli Bogusławski (HRE Mazowsze Serce Polski). Oprócz nich na czele kręcili Nicolo Buratti (Cycling Team Friuli ASD), Tom Lindner (P&S Metalltechnik), Felix James Meo (Team Vorarlberg), Žiga Horvat (Adria Mobil) i Felix Ritzinger (WSA KTM Graz).
W połowie dystansu na samotny atak z ucieczki zdecydował się Rekita. Polak wygrał górską premię i na 80 kilometrów przed metą miał prawie minutę przewagi nad kolejną grupką i kolejne pięć nad peletonem. Akcja Polaka zakończyła się dość szybko.
Siódemka na 50 kilometrów przed metą miała niespełna trzy minuty przewagi. Po chwili na atak zdecydował się Bogusławski, a na jego kole pojawił się Lindner. Niestety Niemiec po chwili zostawił Polaka. W tym samym momencie z grupki pościgowej odpadł James Meo.
Polacy nie dawali za wygraną i do prowadzącego Lindnera po kilku kilometrach dojechał Bogusławski. 20 kilometrów przed metą dojechał do nich jeszcze Buratti. Trójka z Rekitą została wchłonięta przez peleton.
Pozostali harcownicy zostali doścignięci na 14 kilometrów przed metą. Podjazd o długości kilometra i średnim nachyleniu 7,9 % trochę naciągnął dużą grupę, a premię wygrał liderujący w tej klasyfikacji Torstein Træen (Uno-X Pro Cycling Team).
Na krętej końcówce w miejscowości Crikvenica mieliśmy sporą kraksę, w której ucierpiał między innymi lider wyścigu. Na finiszu najlepiej odnalazł się Olav Kooij (Team Jumbo-Visma), a czwarty był Maciej Paterski (Voster ATS Team).
Nowym liderem został Anders Skaarseth (Uno-X Pro Cycling Team).