fot. Mark Cavendish / Instagram

Mark Cavendish stanie w niedzielę na starcie siódmego wyścigu ze startu wspólnego elity mężczyzn o mistrzostwo świata w karierze. Oprócz niego, w barwach Wielkiej Brytanii zobaczymy między innymi Jake’a Stewarta, Toma Pidcocka czy Ethana Haytera.

Tegoroczny wyścig ze startu wspólnego elity mężczyzn, zamykający trwające we Flandrii mistrzostwa świata, będzie siódmym w długoletniej karierze brytyjskiego sprintera, Marka Cavendisha. „Manxman” w tym roku ponownie był w stanie wmieszać się w walkę z najlepszymi sprinterami globu. Odnosił zwycięstwa w Presidental Cycling Tour of Turkey, Baloise Belgium Tour, a także na czterech etapach Tour de France, co pozwoliło mu na zdobycie zielonej koszulki, po raz drugi w karierze. Poprzednio uczynił to w 2011 roku. W tym samym sezonie założył też inny, cenniejszy trykot – tęczowy.

Mark Cavendish zwyciężył wtedy w sprincie z peletonu, przed Matthew Gossem i Andre Greipelem. Brytyjczyk był bliski triumfu 5 lat później, w mistrzostwach świata w Katarze, kiedy to lepszy od niego był jedynie Peter Sagan. Czy po dziesięciu latach Cavendish będzie w stanie ponownie zdobyć koszulkę mistrza świata ze startu wspólnego?

– Czuję się dobrze. Byliśmy wczoraj na rekonesansie trasy i chcemy wcielić nasz plan w życie. Mamy kompletny skład, który potrafi dostosować się do panującej sytuacji. Wyścig będzie nieprzewidywalny, myślę, że najważniejsza będzie tu spójność, którą ma nasza drużyna. Mam nadzieję, że zaowocuje to dobrym wynikiem

– wyjaśniał Mark Cavendish.

– Jestem tu, by reprezentować mój kraj – założenie koszulki Wielkiej Brytanii zawsze jest zaszczytem. Potrafię odnaleźć się w różnych sytuacjach, jeżdżę dla belgijskiego zespołu i wygrałem dużo wyścigów w Belgii. Przed Tour de France nie było mowy o tym, żebym wygrał zieloną koszulkę, a zrobiłem to, dziesięć lat później. Było to niespodziewane i myślę, że tak samo będzie z tym weekendem. Naprawdę myślę, że Wielka Brytania ma szansę na kolejną tęczową koszulkę w elicie mężczyzn

– mówił.

Wyścig ze startu wspólnego elity mężczyzn o tęczową koszulkę odbędzie się w najbliższą niedzielę. Zawodnicy będą rywalizowali na pagórkowatej, 270-kilometrowej trasie z Antwerpii do Leuven. W zmaganiach weźmie udział ośmiu Brytyjczyków – oprócz Marka Cavendisha będzie to Ethan Hayter, Jake Stewart, Tom Pidock, Luke Rowe, Fred Wright, Ben Swift i Connor Swift.

– Mamy naprawdę bardzo mocną drużynę. Ethan prowadził w Tour of Briain przez większość wyścigu, jest w świetnej formie. Stracił koszulkę ostatniego dnia na rzecz głównego faworyta mistrzostw, Wouta van Aerta. Nie wiemy, jak z formą Toma, ale pojechał świetną Strzałę Brabancką i myślę, że gdyby miał więcej doświadczenia, wygrałby więcej wyścigów na początku roku. Mamy wielu mocnych kolarzy – Jake Stewart świetnie radzi sobie w tym terenie, będzie też Fred Wright, który jest w stanie ustawić lidera w najlepszej pozycji do zwycięstwa. Razem ze mną, Luke’iem Rowe’em i Benem Swiftem mamy też doświadczonych zawodników

– opisywał.

Poprzedni artykułAgata Lang w Komitecie Zarządzającym UCI
Następny artykułDzień Kobiet – zapowiedź 6. dnia Mistrzostw Świata Flandria 2021
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
giec
giec

Hayter i Pidcock duże szanse