fot. UEC

Sobota to dzień, w którym na trasach światowego czempionatu walczą juniorki i najlepsze zawodniczki elity kobiet. Ich zacięte i pozbawione zbędnych kalkulacji zmagania warto obserwować nie tylko po to, aby znaleźć odpowiedź na pytanie, czy Holenderki tym razem poradzą sobie bez radia.

W sobotę na szosach Flandrii i Brabancji rządzić będą kobiety, a pierwsze na starcie staną juniorki. Zawodniczki tej kategorii rywalizować będą na 15-kilometrowej rundzie w Leuven, którą pokonają 5-krotnie, tym samym mierząc się z dystansem 75 kilometrów i przewyższeniem wynoszącym 624 metry. Głównymi przeszkodami na pokonywanej przez nich trasie będą poznane już wczoraj Keizersberg (290 m, śr. 6,6%), Decouxlaan (975 m, śr. 2,5%), Wijnpers (360 m, śr. 7,9%) i St. Antoniusberg (230 m, śr. 5,5%). 

Po południu z Antwerpii wyruszy zaś wyścig ze startu wspólnego kobiet, który rozegrany zostanie na dystansie 157,7 kilometra. Jego trasa do złudzenia przypomina tę, na której dzień wcześniej rywalizowali orlicy, a więc zawiera odcinek dojazdowy do Leuven, 1,5 rundy w mieście, jedną flandryjską rundę oraz finałowe 2,5 rundy w stolicy Brabancji Flamandzkiej. Niewielka różnica w długości wynika z faktu, że panie dotrą z Antwerpii do Leuven nieco krótszą drogą, liczącą 56 kilometrów. Przewyższenie na trasie wynosi 1047 metrów.

Pogoda

Przed kolarkami pogodny dzień, a nietypowo wiosenna jak na końcówkę września w tej części Europy aura nie będzie mieć wpływu na wynik rywalizacji.

Faworytki

Po raz ostatni w swojej karierze numer startowy przypnie Anna van der Breggen. Mistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro oraz dwukrotna mistrzyni świata kończy karierę, jednak w swoim ostatnim wyścigu nie zamierza walczyć o obronę tytułu z Imoli, tylko pomóc swoim wybitnym koleżankom z kadry Oranje, dziękując im za wiele lat wspólnej jazdy.

Niezwykle mocną reprezentację Holandii powinna poprowadzić Annemiek van Vleuten i powalczyć o swoją drugą tęczową koszulkę. Oczywiście Holenderki, dzięki swojej silnej kadrze mogą „grać na wiele fortepianów” w tym wyścigu. Warto, więc zwrócić uwagę na: Demi Vollering, Ellen van DijkChantal van den Broek-Blaak, Lucinda Brand czy też na dysponującą świetnym finiszem Marianne Vos.

O medale na pewno powalczą, również przedstawicielki innych nacji niż Holenderki. My nad Wisłą będziemy wyglądać oczywiście naszej reprezentantki Katarzyny Niewiadomej. Groźne mogą być, także Włoszki: Elisa Longo Borghini, Marta Cavalli, Marta Bastianelli oraz szybka Elisa Balsamo. Duet rodem z Danii: Emma NorsgaardCecilie Uttrup Ludwig może tego popołudnia rozegrać wyścig na różne sposoby. Nie możemy zapominać o gospodyniach flandryjskiej imprezy – reprezentacji Belgii, którą powinna poprowadzić Lotte Kopecky. Zamieszać w wyścigu mogą, także Niemki: Lisa Brennauer i Liane Lippert.

Na medalowych pozycjach wyścig mogą zakończyć, również: Marlen Reusser (Szwajcaria), Coryn Rivera (Stany Zjednoczone), Lizzie Deignan (Wielka Brytania), Mavi Garcia (Hiszpania), Ashleigh Moolman (RPA), Rasa Leleivytė (Litwa) oraz Juliette Labous (Francja).

Poprzedni artykułMark Cavendish: „Myślę, że Wielka Brytania ma szansę na kolejną tęczową koszulkę”
Następny artykułFlandria 2021: Zoe Backstedt najlepszą juniorką!
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Dawid
Dawid

A gdzie godzina startu i potencjalny czas finiszu w tej zapowiedzi?