Kolarski mistrz Polski Cezary Zamana napompował weekend 11-12 września na maksymalną liczbę atmosfer. Tam, gdzie inni dobiliby do jednego wydarzenia, tam znany z brawurowej jazdy Zorro zmieścił aż trzy szosowe konkurencje. Skierniewicki Wyścig Trzech Lilii każdemu podniesie ciśnienie.

Kolarstwo to taki piękny sport, gdzie wygrywa ten, który wykrzesze z siebie siły wtedy, gdy inni z sił opadną. Triumfować może ten, kto wytrzyma na maksymalnych obrotach o kilka sekund dłużej od rywali. Koszulkę lidera włoży ten, kto będzie miał w płucach o jeden oddech więcej od reszty stawki.

Te mistrzowskie nawyki, które przyniosły między innymi zwycięstwo w Tour de Pologne czy tytuł kolarskiego mistrza Polski, wciąż trzymają się Cezarego Zamany. Widać to po nadciągającym Wyścigu Trzech Lilii. Ledwie dwa dni pozwoliły dyrektorowi sportowemu Road Tour na zaplanowanie aż trzech szosowych konkurencji. Każda z nich ze względu na swoją charakterystykę mogłaby stanowić osobne wydarzenie. Ale sportowa ambicja i kolarskie zacięcie zmotywowały Cezarego Zamanę do organizacji zawodów unikalnych w skali kraju.

Czasówka na rozbudzenie

W sobotni poranek trzeba będzie szybko i sprawnie nie tylko obudzić, ale i pobudzić do pracy mięśnie nóg. Wyścig Trzech Lilii rozpocznie się od najkrótszego wyzwania, co oznacza, że czasu na poprawę błędów i gonienie rywali będzie dramatycznie mało. Zwłaszcza że profil trasy indywidualnej czasówki premiować będzie tych, którzy z każdego obrotu korbą potrafią wycisnąć maksimum, a liczbę pomyłek mają ograniczoną do minimum. Wydaje się, że o zwycięstwie decydować mogą dwa czynniki: wiatr i ostry, wymagający odważnego położenia się na boku zakręt.

„Trasa jest idealnie gładka, pozbawiona jakichkolwiek nierówności. Sprzyjać to będzie rozwijaniu dużych prędkości, ale kluczowe będzie umiejętne, techniczne wyhamowanie, płynne wejście w zakręt i błyskawiczne odzyskanie utraconego pędu” – podkreśla Cezary Zamana.

Kryterium miejskie zamiast lunchu

Widowiskowość miejskiego kryterium – piekielnie dynamicznego, nieprzewidywalnego, uwodzącego transowym ruchem peletonu pokonującego okrążenie za okrążeniem – może śmiało konkurować z najbardziej pasjonującymi koncertami czy spektaklami. Nic więc dziwnego, że Cezary Zamana spodziewa się tłumów skierniewiczan, którzy w sobotnie popołudnie śledzić będą z zapartym tchem zmagania kolarzy rywalizujących wokół średniowiecznego rynku.

„Każde określenie to 1300 metrów, podczas których nie można zmarnować choćby jednej sekundy. Utrata pozycji, strata kilku centymetrów do rywala, zgubienie tempa mogą sprawić, że to my odpadniemy ze stawki i pozostanie nam jedynie przyglądanie się szybszym kolarzom” – przestrzega pomysłodawca i organizator Wyścigu Trzech Lilii.

Skierniewicki rynek wypełni się także dlatego, że oprócz szumu gum i mruku łańcuchów, rozbrzmiewać będzie na nim świetnie znany wszystkim, charakterystyczny głos Tomasza Jarońskiego. Ten wybitny komentator sportowy i chodząca encyklopedia kolarstwa komentować będzie na żywo walkę kolarzy-amatorów.

Niedzielna klasyka

Finałową lilią tego szalonego weekendu będzie niedzielny wyścig ze startu wspólnego. Do wyboru dwa dystanse: ½ Pro to 53 kilometry, a Pro to 72 kilometry. Oprócz zmęczonych mięśni i spragnionych zwycięstwa rywali, pokonać trzeba będzie jeszcze jedną przeszkodę. Znany w całym powiecie długi, wydawać by się mogło, że niekończący się podjazd Mur de Kwas. Nie robi on może wrażenia za pierwszym rzutem oka, ale po bliższym przyjrzeniu się, mięsnie ud same zaczynają drżeć na jego widok. To podjazd, o którym mówi się, że jest w stanie zakwasić nawet najbardziej wprawiony organizm.

„Tylko najsilniejsi fizycznie i psychicznie kolarze odważą się zaatakować na tym odcinku. Ale ich brawura może zostać wynagrodzona ucieczką od peletonu i samotnym rajdem do mety” – przewiduje Cezary Zamana.

Już sam opis sportowych zmagań wydaje się być wystarczająco silnym bodźcem do tego, aby datę 11-12 września zapisać na czerwono w swoim kalendarzu i zameldować się w ten weekend w Skierniewicach. Cezary Zamana przygotował jeszcze dla pierwszych stu zawodników miły podarunek: kolarską koszulkę Road Tour oraz stylową czapeczkę w charakterystycznym dla szosowców kroju.

Oficjalnym partnerem Wyścigu Trzech Lilii w sezonie 2021 jest firma VEKA. Ta skierniewicka fabryka udostępni m.in. swój parking, abyście mogli wygodnie i bez stresu przyjechać swoimi samochodami. Firma zadba także o Wasz komfort podczas rejestracji w biurze zawodów. Firma VEKA produkuje nowoczesne systemy okienne na każdą pogodę, zaliczane do najwyższej klasy A.

Firma ELIN-GESLAN ufunduje nagrody pieniężne. Główne nagrody to 1000 zł dla najlepszego zawodnika i 500 zł dla najlepszej zawodniczki.

Współorganizatorem zawodów jest też Prezydent Skierniewic, Krzysztof Jażdżyk. Miasto Skierniewice przygotuje specjalne nagrody niespodzianki dla pierwszych trójek z jedenastu kategorii wiekowych.

Więcej info: https://www.tour.zamanagroup.pl/?stat=490&ord=2

Zapisy on-line na Wyścig Trzech Lilii trwają tuta: https://sts-live.pl/zamanagroup/Event/Details/172

Wydarzenie na FB: https://www.facebook.com/events/294715758903135

Poprzedni artykułNowy Shimano Dura-Ace 9200, studia nad nauką o prędkości
Następny artykułTurul Romaniei 2021: Pelikán wygrywa, wielu kolarzy Mazowsza w czołówce!
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Ktoś...
Ktoś...

,,1000 zł dla najlepszego zawodnika, 500 dla zawodniczki,, ElinGeslan brawo… A może dajcie 1500 zawodnikowi a zawodniczce goździka i cukierka?