Firma HJC znana jest przede wszystkim motocyklistom. Nic dziwnego, skoro Koreańczycy produkcją kasków motocyklowych zajmują się już równo 50 lat. Przemyślany marketing połączony ze wsparciem największych gwiazd sportów motorowych przełożył się na lidera amerykańskiego rynku oraz posiadanie ponad 20% europejskiego rynku kasków motocyklowych. Rocznie z taśm produkcyjnych w Korei schodzi ponad 1 milion kasków! Jako że od kasków motocyklowych do rowerowych nie jest wcale daleko, to niczym dziwnym nie jest rozszerzyli gamę oferowanych produktów. Rodzi się tylko pytanie dlaczego zwlekano z tym aż do 2017 roku?

Firma HJC przyjęła dość niestandardowy model, ponieważ początkowo skupiła się tylko na kolarstwie szosowym. Z czasem rozszerzyła swoją ofertę o kaski czasowe/triathlonowe, miejskie i dziecięce, a zapewne niebawem dołączą do tego grona kaski dedykowane miłośnikom kolarstwa górskiego i zjazdowego. W zawodowym peletonie kaski firmy HJC obecne były od 2018 roku, kiedy to kolarze drużyny wyposażeni zostali w modele HJC Furion i HJC Ibex. Współpraca trwała przez trzy sezony, a od 2021 roku wraz z wprowadzeniem do oferty nowych modeli HJC Furion 2.0 i HJC Ibex 2.0 w kaskach koreańskiego producenta zaczęli jeździć zawodnicy drużyn AG2R Citroën Team i Israel Start-Up Nation.

Kask HJC Furion 2.0 jest uniwersalnym aerodynamicznym kaskiem szosowym. Podczas jego tworzenia wzorowano się na motocyklowych kaskach producenta używanych w zawodach serii MotoGP i potwierdzono jego właściwości we własnym tunelu aerodynamicznym. Producenci aerodynamicznych kasków szosowych idą na kompromis w kwestii wentylacji celem zmniejszenia oporu powietrza, jednak Koreańczycy z firmy HJC Sports zamiast iść na kompromis stworzyli technologię Ventury Dynamics. Technologia ta jest adaptacją prawa Bernoulliego, która dzięki różnicy ciśnień, a także rozmieszczeniu sześciu otworów wlotowych (cztery na przodzie kasku i dwa po bokach) i dziesięciu otworów wylotowych o odpowiednim kształcie, zimne powietrze jest zasysane wewnątrz kasku, przyspieszane i wydalane z tyłu. Przekłada się to na doskonały obieg powietrza wewnątrz kasku i uzyskanie poziomu wentylacji, jakiego do tej pory nie spotkałem w żadnym uniwersalnym kasku aerodynamicznym. Jednak nie jest to jedyna technologia wspierająca termoregulację. Ilość wyściółek została zredukowana do absolutnego minimum, jako że została jedna na czole. Miejsce wkładek na czubku głowy zajął element Coolpath dodatkowo poprawiający przepływ powietrza wokół głowy i zwiększający komfort.

Za dopasowanie kasku do głowy oraz regulację odpowiada system Selfit, czyli nic innego jak specjalna obejma z mechanizmem sprężynowym. Ten kask nie ma żadnego pokrętła regulacyjnego, czy pasków odpowiadających za dopasowanie rozmiaru. Po prostu zakładamy go niczym czapeczkę zaczynając od potylicy. Założywszy kask obejma jest automatycznie regulowana przez mechanizm sprężynowy. Działa to wprost idealnie i pomimo początkowych obaw nie odczułem zbytniego nacisku mechanizmu na potylicę.

Co ważne system Selfit też można dostosować do swoich potrzeb / kształtu głowy. Do dyspozycji mamy trzy rozmiary kasków (S, M i L), a system mechanizm Selfit możemy regulować w pięciu pozycjach zaczepienia wewnątrz skorupy kasku, co gwarantuje idealne dopasowanie do każdego kształtu głowy. Długość pasków również można regulować i muszę przyznać, że są one komfortowe, aczkolwiek lata spędzone z kaskiem Specialized Evade Tri przyzwyczaiły mnie do magnetycznych zapięć i jest to jedyne czego mi w tym kasku brakowało.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to wewnętrzna część wykonana z pianki EPS i dodatkowo wzmocniona specjalnym usztywnieniem w części czołowej została połączona z częścią zewnętrzną w technologii in-mold. Niestety brakuje tu dodatkowych rozwiązań jak na przykład MIPS obecnych w topowych modelach kasków innych producentów. Miłym dodatkiem jest odblaskowy logotyp producenta.

Oprócz trzech wspomnianych wcześniej rozmiarów klienci mogą wybrać spośród dziesięciu dostępnych wersji kolorystycznych. Tak więc o dopasowanie do rozmiaru głowy oraz do stylówki nie ma się co martwić.

Biorąc pod uwagę segment szosowych kasków aerodynamicznych jest to jedna z tańszych opcji dostępnych na rynku. Za 899 złotych otrzymujemy kask o świetnych właściwościach aerodynamicznych i z doskonałą wentylacją. Co więcej, jest to jeden z najlżejszych kasków w tym segmencie. Testowany przeze mnie rozmiar L waży niecałe 230 gramów, a więc średnio o około 60 gramów mniej niż inne aerodynamiczne kaski szosowe w tym rozmiarze. Poza tym w mojej ocenie kask ten wygląda po prostu bardzo dobrze.

Dystrybutor: Pro Bikes

Poprzedni artykułVuelta a España 2021: Primož Roglič mija uciekiniera tuż przed kreską
Następny artykułBahrain Victorious wycofuje się z Bretagne Classic!
Oficer marynarki handlowej z wykształcenia i zawodu. Pracę na morzu łączy z pasją do kolarstwa, a w szczególności do klasyków. Ma jedną wadę - lubi pływać przed i biegać po rowerze.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments