Spodziewane wycofanie Mathieu Van der Poela (Alpecin-Fenix), który wybiera się na Igrzyska Olimpijskie w Tokio, nadeszło prędzej niż wszyscy się spodziewali. Francuska karawana jedzie dalej bez jednego z głównych bohaterów pierwszego tygodnia.
Drużyna Alpecin-Fenix poinformowała, że Mathieu Van der Poel nie przystąpi do dziewiątego etapu Tour de France. Zamieszczając zdjęcie z ataku Holendra na drugim etapie, który dał mu zarówno zwycięstwo etapowe, jak i żółtą koszulkę, napisano: „Dziękujemy, Mathieu za ten fantastyczny tydzień i te wszystkie niezapomniane momenty”.
Thank you for an amazing week and all those unforgettable moments, Mathieu! 💛#TDF2021 pic.twitter.com/0Vgz7m9hP4
— Alpecin-Fenix Cycling Team (@AlpecinFenix) July 4, 2021
Przypomnijmy, że Van der Poel wygrał etap z metą na Mur de Bretagne, gdzie założył także maillot jaune, honorując w ten sposób swojego dziadka Raymonda Poulidora, który mimo że był legendą Wielkiej Pętli, to nigdy nie udało mi się objąć prowadzenia w klasyfikacji generalnej.
Dzięki rozważnej taktycznie i odważnej jeździe utrzymał „żółtko” przez sześć kolejnych dni, włącznie z etapem jazdy indywidualnej na czas, wygranym przez obecnego lidera wyścigu Tadeja Pogačara. W międzyczasie zademonstrował także swoje uniwersalne umiejętności rozprowadzając po zwycięstwo swojego drużynowego kolegę Tima Merliera.
W rozmowie z dziennikarzami po ósmym etapie, na którym oddał prowadzenie wspomnianemu Słoweńcowi, sugerował, że jego ewentualne wycofanie będzie rozważane podczas pierwszego dnia przerwy. Jednak fakt, że w niedzielę na kolarzy czeka bardzo wymagający etap z metą na podjeździe do Tignes z towarzystwem bardzo złej pogody, musiał z pewnością wpłynąć na przyspieszenie decyzji o wycofaniu Mathieu Van der Poela.
Przypomnijmy, że Tokio Holender zamierza powalczyć o złoty medal w kolarstwie górskim (MTB XC).