fot. Team DSM

Drugi kolarz zeszłorocznego wyścigu Giro d’Italia Jai Hindley zdecydował się wycofać przed startem czternastego etapu włoskiego Grand Touru.

Z pewnością nie tak wyobrażał sobie start w wyścigu „dookoła Włoch” kolarz zespołu Team DSM. Jai Hindley podczas tegorocznego Giro d’Italia był cieniem samego siebie sprzed roku i po 13 dniach rywalizacji zajmował 25. miejsce w klasyfikacji generalnej ze stratą aż 17 minut do lidera Egana Bernala (INEOS Grenadiers).

Jednym z powodów słabszej dyspozycji Australijczyka, a co za tym idzie przesłanką stojąca za decyzją o opuszczeniu wyścigu Giro d’Italia był duży ból spowodowany otarciami od siodełka. W rozmowę z biurem prasowym swojej ekipy Hindley przyznał, że od kilku dni starał się przezwyciężyć te problemy zdrowotne, ale w momencie gdy z dnia na dzień nie było żadnej poprawy, w porozumieniu ze swoją drużyną zdecydował się wycofać z tegorocznego wyścigu Giro d’Italia.

Poprzedni artykułGiro d’Italia 2021: Dylan Groenewegen i David Dekker wycofują się z rywalizacji
Następny artykułZgubione siodełko Fernando Gavirii
Kolarstwem interesuje się od ponad 6 lat. Obecny student Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Amatorsko jeździ na rowerze szosowym. Od 2014 roku nie wyobraża sobie wakacji spędzonych gdzieś indziej niż przy trasie Tour de Pologne.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Łukasz
Łukasz

„Otarcia od siodełka” w wyścigu do którego kolarz/zespół przygotowuje się cały sezon – sorry, ale to brzmi jak totalna amatorszczyzna. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie wnioski i poniesie konsekwencje… Giro 2021 to chyba przejdzie do historii ze względu na ilość zawodników którzy się wycofali.