Pochodzący z Wyspy Man, Mark Cavendish wygrał dziś drugi etap wyścigu Tour of Turkey. Brytyjski sprinter na swój kolejny triumf musiał czekać bardzo długo, bo aż 1159 dni.
Zawodnik zespołu Deceuninck-Quick-Step okazał się najlepszy na końcowych metrach dzisiejszego etapu wyścigu „dookoła Turcji”. Popularny „Cav” na finiszu pokonał Jaspera Philipsena (Alpecin-Fenix), który był drugi oraz trzeciego kolarza dzisiejszej rywalizacji André Greipela (Israel Start-Up Nation).
Mark Cavendish nie krył swojego zadowolenia z sukcesu odniesionego w wyścigu Tour of Turkey oraz był niezwykle wdzięczny za szansę, którą dała mu ekipa Deceuninck-Quick-Step.
Podziękowania dla mojego zespołu Deceuninck-Quick-Step, a w szczególności dla Patricka (Lefevere’a przyp.red.). Dał mi on szansę na powrót do ścigania w drużynie. Zwycięstwo to niesamowite, naprawdę bardzo miłe uczucie. Wyścig „dookoła Turcji”, to co prawda nie Tour de France, ale pokonanie Jaspera Philipsena i André Greipela nie jest łatwe. Jestem bardzo wdzięczny mojej ekipie
– mówił kolarz „Watahy”.
A video that will make your day 😃 pic.twitter.com/Js9xgNZo5n
— Deceuninck-QuickStep (@deceuninck_qst) April 12, 2021