fot. Jumbo-Visma

Duńczyk Jonas Vingegaard wygrał swój drugi etap w wyścigu Settimana Coppi e Bartali. Ponadto lider ekipy Jumbo-Visma umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej wyścigu.

Przedostatni odcinek tegorocznej edycji wyścigu Settimana Coppi e Bartali odbył się w San Marino i w okolicy enklawy na terenie Włoch. Kolarze mierzyli się z pagórkowatą, interwałową trasą o długości wynoszącej niemal 155-kilometrów. Druga część rywalizacji odbywała się już na sześciu rundach. Na każdym z okrążeń znajdował się podjazd o długości 2,6-kilometra i średnim nachyleniu 6,2%.

Tuż po starcie odjazd dnia stworzyło w sumie pięciu zawodników, którymi byli Manuele Boaro (Astana), Abner Gonzalez (Movistar), Eduardo Sepulveda (Androni), Txomin Juaristi (Euskaltel-Euskadi) i Edoardo Zardini (Vini Zabù). Następnie dołączyło do czołówki kolejnych sześciu kolarzy, takich jak: Guy Niv (Israel Start-Up Nation), Xabier Mikel Azparren (Euskaltel-Euskadi), Johnatan Cañaveral (Bardiani-CSF-Faizanè) Antonio Nibali (Trek-Segafredo), Alejandro Osorio (Caja Rural) oraz Cristian Scaroni (Gazprom – RusVelo). Harcownicy na 110-kilometrów przed metą mieli trzy i pół minuty przewagi nad peletonem.

85-kilometrów przed końcową kreską różnica między grupą zasadniczą, a ucieczką spadła do dwóch minut i 15 sekund. W międzyczasie w peletonie doszło do kraksy, w której ucierpiał, między innymi kolarz ekipy INEOS Grenadiers Carlos Rodríguez. Hiszpan musiał wycofać się z dzisiejszej rywalizacji.

Z biegiem czasu wiele działo się, także w gronie uciekinierów. 50-kilometrów przed metą na czele pozostała tylko trójka: Zardini, Canaveral i Osorio. Peleton do tych harcowników tracił w tym momencie dwie minuty. Między grupą zasadniczą, a czołówka jechali, także pozostali harcownicy. Po pościgu 30-kilometrów przed kreską do czołówki powrócili Antonio Nibali, Guy Niv, Manuele Boaro, Txomin Juaristi i Eduardo Sepulveda. Peleton 22-kilometry przed metą do harcowników tracił minutę. Grupa zasadnicza była bezlitosna dla uciekinierów i ich akcja dobiegła końca 15-kilometrów przed metą.

Na ostatnich kilometrach rywalizacji wielu kolarzy próbowało odjechać od coraz mniejszego peletonu. Taką próbę podjął, między innymi Hector Carretero z ekipy Movistaru. Wszystko jednak na końcowej rundzie się zjechało i o zwycięstwo na lekkim podjeździe w San Marino walczyli faworyci klasyfikacji generalnej. Najlepszy na mecie okazał się lider całego wyścigu Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), który oczywiście umocnił się na prowadzeniu w „generalce”. Drugi był Hiszpan Javier Romo (Astana – Premier Tech), a na ostatnim stopniu podium uplasował się Nick Schultz (Team BikeExchange).

Top 10:

1 Jonas Vingegaard (Den) Jumbo-Visma
2 Javier Romo Oliver (Spa) Astana-Premier Tech
3 Nicholas Schultz (Aus) Team BikeExchange
4 Ethan Hayter (GBr) Ineos Grenadiers
5 Mauri Vansevenant (Bel) Deceuninck-QuickStep
6 Juan Ayuso Pesquera (Spa) Team Colpack Ballan
7 Ben Hermans (Bel) Israel Start-up Nation
8 Natnael Tesfazion (Eri) Androni Giocattoli-Sidermec
9 Sergio Henao Montoya (Col) Team Qhubeka Assos
10 Antonio Tiberi (Ita) Trek-Segafredo
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments