fot. Deceuninck-Quick Step

Paryż-Roubaix zostanie przeprowadzone w pierwotnym terminie? To wciąż jest możliwe. Do francuskiej minister sportu – Roxany Maracineanu został wysłany w tej sprawie list otwarty.

O odwołaniu bądź przełożeniu „Piekła Północy” pisze się już od dłuższego czasu, a dziś przed południem „Le Parisien” poinformowało, że wieczorem A.S.O powinno oficjalnie potwierdzić ten fakt.

Na szczęście jak do tej pory nie doczekaliśmy się żadnego komunikatu ani ze strony francuskiej organizacji, ani ze strony wyścigu. Zamiast tego głos zabrała Valerie Six – członkini Unii Demokratów i Niezależnych (UDI). Polityk opublikowała list otwarty skierowany do Roxany Maracineanu, w którym błaga o przeprowadzenie Paryż-Roubaix w pierwotnym terminie. Odwołuje się w nim do długich tradycji wyścigu, do tego, jak ważny jest on dla lokalnej społeczności, a także argumentuje, że jego trasa i tak przebiega w większości po słabo zaludnionych miejscowościach.

Nadzieję w serca kibiców może wlać także informacja opublikowana dziś przez l’Equipe. Dziennikarze tej gazety powiązanej z A.S.O informują, że organizacja wciąż walczy o utrzymanie terminu wyścigu, a swoją decyzję ogłosi dopiero w przyszłym tygodniu. Wydaje się więc, że nic nie jest jeszcze przesądzone, a nam pozostaje czekać i mieć nadzieję na to, że już tydzień po Wielkanocy będziemy mogli podziwiać zmagających się z francuskim brukiem kolarzy.

Poprzedni artykułAdam Yates: „Najpierw poświętujemy dzisiejsze zwycięstwo – później pomyślimy co dalej!”
Następny artykułSam Bennett: „Starałem się o takie osiągnięcie”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments