Marko Kump szybko znalazł sobie nowe zajęcie po zakończeniu kariery. Słoweniec zostanie dyrektorem sportowym jeżdżącej w dywizji kontynentalnej Adria Mobil.

Kump był zawodnikiem CCC Sprandi w 2018 – ostatnim roku działalności ekipy w dywizji prokontynentalnej. Choć przechodził do niej po dwóch latach spędzonych w World Tourze (w Lampre-Merida/UAE Team), to jego przygoda z polską ekipą nie była specjalnie udana. Zakończył ją bez choćby jednego zwycięstwa, a większości najważniejszych wyścigów, jak Scheldeprijs, czy Cyclassics Hamburg, w ogóle nie kończył.

Zdecydowanie lepiej układała się jego współpraca z Adria Mobil. W ekipie ze Słowenii, z przerwami, spędził łącznie osiem sezonów. To właśnie w niej odniósł większość ze swoich 17 zwycięstw w zawodowym peletonie (jedno z nich wywalczył w Małopolskim Wyścigu Górskim). Dzięki dobrym występom w jej barwach wielokrotnie promował się do lepszych zespołów, a po niepowodzeniach wracał i znów zaczynał wygrywać.

Niestety po ostatnim, nieco słabszym sezonie, 32-letni kolarz miał problem ze znalezieniem nowego pracodawcy i postanowił zakończyć swoją karierę. Teraz zaczął nowy rozdział w swoim życiu, nie kończąc przy tym swojej przygody z kolarstwem.

Poprzedni artykułPołączenie Tour de France i igrzysk olimpijskich niemożliwe?
Następny artykułEgan Bernal znów celuje w Tour de France
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments