Belg z ekipy UAE Team Emirates wygrał wczoraj swój pierwszy etap na wielkim tourze i zrobił to w naprawdę ładnym stylu.
Przed najdłuższym etapem tegorocznego wyścigu Vuelta a Espana niewielu kibiców spodziewało się, że zakończy się on sprinterskim pojedynkiem. Jednak mimo ucieczki dnia i kilku atakach o wszystkim zadecydowały ostatnie metry. Tam najlepiej odnalazł się 22- letni Jasper Philipsen.
Ten triumf wiele znaczy dla mnie i całego zespołu. To dla mnie wspaniałe i nawet ciężko to opisać, jak się czuję. Czekałem na właściwy moment od początku wyścigu i on wreszcie nastąpił. Ucieczka była bardzo mocna, ale udało się ją doścignąć. Ja lubię takie końcówki, gdy podjazd nie jest zbyt trudny. Jestem z siebie dumny, a teraz muszę ukończyć mój pierwszy wielki tour
– powiedział na mecie uradowany Belg.