Duńczyk brał udział ostatnio w wyścigu Tirreno-Adriatico. Zawodnik EF Pro Cycling nie przystąpił do ostatniego etapu jazdy na czas w San Benedetto del Tronto, jak się okazuje z powodu zakażenia się wirusem SARS-CoV-2.
Przypomnijmy, że z tego samego powodu z „wyścigu Dwóch Mórz” wycofał się kolarz CCC Team Łukasz Wiśniowski. Natomiast Magnus Cort udał się do swojego domu w Gironie, gdzie jest poddany kwarantannie. Jak poinformowała jego ekipa EF Pro Cycling żaden z innych kolarzy i członków obsługi przebywających na wyścigu Tirreno-Adriatico nie miał pozytywnego wyniku testu.
Zaskakującym faktem jest, również to, jak radził sobie 27-letni zawodnik na trasie włoskiej „etapówki”. Dwukrotnie finiszował na trzecim miejscu na pierwszym oraz na szóstym odcinku wyścigu. O ile pierwszy ze wspomnianych rezultatów nie może dziwić, to drugi jest, co najmniej zaskakujący. Pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że Magnus Cort szybko wyzdrowieje i wkrótce powróci do startów w wyścigach.