fot: Sacha Modolo/Twitter

Kontuzja Sachy Modolo odniesiona podczas Tour Bitwa Warszawska 1920 okazała się na tyle poważna, że uniemożliwi mu udział w mistrzostwach Włoch.

Organizowany na Mazowszu wyścig zakończył się wczoraj i został wygrany przez kolegę Modolo z Alpecin-Fenix – Oscara Riesebeeka, a drugie miejsce zajął inny zawodnik belgijskiej ekipy – Senne Leysen. Obaj panowie wygrali też dwa ostatnie etapy.

Niestety Włoch, który miał być największą gwiazdą na trasie, nie mógł uczestniczyć w ich sukcesach, ponieważ już w drugim dniu ścigania wziął udział w kraksiem. To spowodowało, że musiał wycofać się z wyścigu, zanim sprinterskie rozgrywki na dobre się rozpoczęły. Początkowo obawiano się, że zawodnik złamał obojczyk, jednak ostateczna diagnoza lekarzy była nieco inna.

 

 

Niestety wczoraj dostałem potwierdzenie. Kraksa, w której wziąłem udział podczas Tour Bitwa Warszawska poskutkował zerwanym żebrem i tym samym zmusił mnie do przymusowej pauzy.  Najprawdopodobniej będę musiał odpuścić z tego powodu start w mistrzostwach Włoch. Mam nadzieję, że wrócę najszybciej, jak to możliwe.

– czytamy w jego mediach społecznościowych.

Dla Modolo był to prawdopodobnie najgorszy moment na kontuzję. Ten sezon będzie rekordowo krótki, a on sam nie ma jeszcze podpisanego kontraktu na przyszły sezon. Możemy więc być pewni, że zrobi wszystko, by jak najszybciej dojść do pełnej dyspozycji.

Poprzedni artykułLilian Calmejane przejdzie do AG2R Citroen Team
Następny artykułVOO-Tour de Wallonie 2020: Demare tuż przed Ewanem
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments