fot Total Direct Energie

Lilian Calmejane w końcu przejdzie do World Touru. Francuz jest kolejną częścią ciekawego projektu tworzonego przez szefów AG2R.

Calmejane przez jakiś czas uważany był za jeden z największych talentów francuskiego kolarstwa. W latach 2016-17 wygrywał etapy Vuelta a Espana i Tour de France, jednak od jakiegoś czasu jego kariera nie szła w zbyt dobrym kierunku.

Odkąd w 2017 roku jako pierwszy przejechał linię mety odcinka Wielkiej Pętli kończącego się na Station des Rousses, odniósł jeszcze tylko cztery zwycięstwa – wszystkie w lokalnych francuskich wyścigach. W większych kolarskich imprezach ograniczał się raczej do roli dość nieskutecznego harcownika. Generalnie można odnieść wrażenie, że trochę zasiedział się w Total Direct Energie, którego barwy przywdziewał od początku zawodowej kariery, więc nic dziwnego, że w końcu postanowił zmienić zespół na lepszy.

Zespół Jeana-Rene Bernaudeau pozwolił mi przejść na zawodowstwo. Spędziłem tam wiele wspaniałych chwil, których nigdy nie zapomnę. Jednak po pięciu latach w tym zespole poczułem, że potrzebuję nowych wyzwań. Innych ludzi wokół siebie, innego sprzętu, innych wyścigów i innego miejsca w hierarchii zespołu. Dlatego jestem bardzo zadowolony, że mogę rozpocząć współpracę w AG2R Citroen Team. Wiem, że będzie tam wielu kolarzy w moim wieku, ale także kilku młodszych, bardziej obiecujących. Widzę, że zespół rozwija się bardzo dynamicznie, a ja już nie mogę doczekać się czekającego mnie wyzwania

– mówił Calmejane, cytowany przez oficjalną stronę swojego zespołu.

Francuz jest jak na razie ostatnim wzmocnieniem AG2R, które po tym sezonie rozpocznie współpracę z Citroenem. Współpraca z wielkim koncernem samochodowym miała oznaczać rewolucję i już wiadomo, że do niej dojdzie. Już od dawna wiadomo, że ekipę opuszczą Romain Bardet i Pierre Latour, a dołączą do niej m.in Marc Sarreau i trzej zawodnicy CCC Team – Greg Van Avermaet, Michael Schar i Gijs Van Hoecke.

Ekipa przestanie się więc skupiać na walce w klasyfikacjach generalnych wielkich tourów, co wcześniej było normą, a zacznie walczyć o czołowe lokaty w klasykach. Jak w tym wszystkim odnajdzie się jej nowy nabytek? Zobaczymy w przyszłym sezonie.

Poprzedni artykułDaniel Martínez: „Jechałem na swoim limicie”
Następny artykułSacha Modolo nie wystąpi w mistrzostwach Włoch
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments