fot. Israel Start-Up Nation

Daniel Martin nie pojedzie dalej w Criterium du Dauphine. Wczorajsza kraksa mogła Irlandczyka kosztować nawet występ w Tour de France.

Zwycięzca z Tour de Pologne z 2010 roku nie najlepiej będzie wspominał początek swojej przygody z Israel Start-Up Nation. Miał być największą gwiazdą ekipy stawiającej swoje pierwsze kroki w World Tourze, a na razie zawodzi. Po niezłym 4. miejscu w lutowym Vuelta a Valenciana, kolejne występy były już zdecydowanie gorsze.

Ostatnio jego forma zaczęła iść w górę – 1. etap Criterium du Dauphine zakończył w pierwszej grupie – w drugim długo jechał w peletonie, aż na 24 kilometry przed metą wziął udział w dużej kraksie. Ostatecznie wsiadł na rower, ale nie był w stanie jechać zbyt szybko i w efekcie zakończył zmagania w drugiej setce.

Na domiar złego dziś rano okazało się, że odniesione obrażenia uniemożliwiają mu występ w trzech ostatnich etapach, a co gorsza mogą zmusić go do dłuższej przerwy. Pod znakiem zapytania stoi jego występ w najważniejszym dla niego tegosezonowym wyścigu.

Naprawdę wierzę w to, że będę gotów na start w Tour de France. Absencja w tym wyścigu byłaby dla mnie tym większym zawodem, że znajduję się obecnie w bardzo dobrej formie. Na szczęście mój organizm szybko się regeneruję, dzięki czemu pozostaję optymistą.

– mówił 33-letni kuzyn Nicholasa Roche’a, którego droga do odniesienia sukcesu w Wielkiej Pętli bardzo się wydłużyła.

Poprzedni artykułRafał Majka w składzie BORA-hansgrohe na Il Lombardia
Następny artykułEgan Bernal o Chrisie Froomie: „Chciałbym, aby znalazł się w zespole na Tour de France”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments