Zaledwie 21-letni Belg dołącza od 15 lipca do ekipy „Watahy”. Przyjście do drużyny kierowanej przez Patricka Lefevere’a w połowie sezonu wydaje się nieco zaskakujące. Było to jednak ustalone już w zeszłym roku i spowodowane chęcią skończenia studiów przez Vansevenanta.
Do największych sukcesów w dotychczasowej karierze Belga należą: zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Giro Ciclistico della Valle d’Aosta Mont Blanc, szósta lokata w Tour de l’Avenir oraz czwarte miejsce w ORLEN Wyścig Narodów, którego kolejna edycja rozpoczyna się już 12 września.
Tym samym Vansevenant jest z pewnością kolarzem, który może mieć potencjał, aby w przyszłości walczyć w klasyfikacjach generalnych wyścigów wieloetapowych. W ostatnich latach zdecydowanie brakowało kogoś takiego wśród belgijskich kolarzy, którzy zazwyczaj specjalizują się przede wszystkim w wyścigach klasycznych. Oprócz wspomnianego nowego nabytku Deceuninck Quick-Step nadzieją Belgów na zmianę w tej kwestii jest, również jego kolega z ekipy Remco Evenepoel.
Mauri Vansevenant w rozmowie z belgijską Sporzą opowiedział o swoich wrażeniach z pierwszego obozu treningowego ze swoim kolegami z ekipy, który odbył się niedawno we Flandrii.
Było naprawdę fajnie. Zadbano o mnie. To fajny gang z wieloma Belgami w składzie i przyjemnie jest razem z nimi jeździć. Zawsze o tym marzyłem i natychmiast wsiąknąłem w atmosferę grupy
– powiedział 21-latek.
Według Sporzy Mauri Vansevenant zadebiutuje w nowych barwach już podczas Tour de l’Ain (7-9 sierpnia). Następnym wyścigiem Belga będzie pierwszy start na poziomie World Tour w Critérium du Dauphiné w dniach 12-16 sierpnia. Młody góral nie weźmie udziału w tym sezonie w żadnym z wyścigów trzytygodniowych. Zamiast tego w jego planach startowych znajdują się między innymi kanadyjskie klasyki Grand Prix de Québec i Grand Prix de Montréal oraz w „Walońska” i „Brabancka” Strzała.