Dziś Ashleigh Moolman wygrała 2. etap Zwift Tour for All. Dla CCC-Liv było to już drugie zwycięstwo z rzędu.
Wczoraj najlepsza okazała się zespołowa koleżanka zawodniczki z RPA – Marianne Vos. Dziś Holenderka znów zaprezentowała się bardzo dobrze. Choć główna grupa cały czas się zmniejszała, to trzykrotna mistrzyni świata cały czas się w niej utrzymywała.
Odpowiadała na kolejne ataki, jednak na ten Moolman, podobnie jak pozostałe rywalki, nie mogła nic poradzić. Mistrzyni Republiki Południowej Afryki na ostatnim kilometrze wykorzystała to, że w ramach bonusu, otrzymywanego przez każdą zawodniczkę na premiach, wylosowała taki, który obniżał jej wagę o kilka kilogramów. Dzięki temu nawet pedałując z taką samą siłą, co rywalki, mogła wypracować sobie nad nimi przewagę. Nie oddała jej do samej mety.
Dziś był bardzo ekscytujący dzień. Jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam 2. etap Zwift Tour for All. Fajnie, że obok mnie na wirtualnym podium stanęła również Marianne Vos. Dzięki temu zdobyłyśmy bardzo wiele punktów do klasyfikacji drużynowej. Jechałyśmy bardzo aktywnie. W ogóle jestem bardzo zadowolona z postawy całego zespołu – nie tylko swojej i Marianne. Naprawdę cieszę się, że mogłyśmy się spotkać wszystkie razem w wirtualnym świecie
– mówiła chwilę po zakończeniu rywalizacji na koncie twitterowym CCC-Liv.
Dzięki swojej świetnej postawie na dzisiejszym etapie, zawodniczki ekipy sponsorowanej przez Dariusza Miłka zgromadziły najwięcej punktów spośród wszystkich zespołów. W klasyfikacji generalnej ustępują jedynie Tibco-Silicon Valley Bank. Jednak ich strata wynosi zaledwie 28 punktów, więc wciąż mogą liczyć na zwycięstwo także tutaj.