Francuska Federacja Kolarska opracowała składający się z trzech etapów plan przywracania w kraju kolarskich aktywności i wyścigów. Pierwszym ma być wznowienie treningów na szosie w pojedynkę.
Termin obecnie trwającej we Francji krajowej kwarantanny kończy się 11 maja, w związku z czym Francuska Federacja Kolarska chce, aby od tego dnia kolarze zrzeszeni w jej szeregach oraz amatorzy mogli ponownie trenować na zewnątrz.
– Pierwszym promykiem nadziei dla kolarzy posiadających naszą licencję i innych, byłaby możliwość wznowienia treningów na zewnątrz od 11 maja. Trudno sobie wyobrazić, żeby zakaz jazdy nawet w pojedynkę został przedłużony. Jest coraz więcej głosów, włącznie z tymi napływającymi ze Światowej Organizacji Zdrowia, która mówi, że jazda na rowerze przynosi korzyści zdrowiu publicznemu
– czytamy w oficjalnym oświadczeniu Francuskiej Federacji Kolarskiej.
W drugim etapie pozwolenie na wspólne treningi miałyby otrzymać kolarskie kluby.
– Pracujemy nad tym planem, a naszym celem jest pokazanie, że z zastosowaniem dystansu społecznego możliwe jest uprawianie kolarstwa na zewnątrz, tak aby nikt od nikogo się nie zaraził
– napisano dalej.
I wreszcie, w trzecim etapie „odmrażania” francuskiego kolarstwa ma znaleźć się przywrócenie wyścigów, których organizacja jest zakazana we Francji od połowy marca. Federacja pracuje nad nowymi formatami kolarskich imprez, które wpisałaby się w sanitarne restrykcje.
W sobotę dziennik „L’Equipe” donosił, że jako pierwsze mają zostać organizowane indywidualne wyścigi jazdy na czas.