Przerażające informacje dotarły późnym wieczorem w czwartek z Kolumbii. Kolarz drużyny Movistar Iván Sosa został zaatakowany przez uzbrojonego kierowcę ciężarówki podczas treningu.
Kierowca ciągnika siodłowego z naczepą zbliżył się do Sosy, następnie oddał kilka strzałów w powietrze, wysiadł z pojazdu i zaatakował kolarza kolbą swojej broni.
Całe zajście opisała gazeta „El Tiempo”, a Iván Sosa miał potwierdzić przebieg zdarzeń. Movistar napisał w mediach społecznościowych, że kolarz trafił do szpitala w miejscowości Fusagasugá, z której pochodzi, z obrażeniami brody. Jednocześnie poinformowano, że cały czas był przytomny.
Confirmamos que Iván Sosa fue atendido por heridas en el mentón en un centro médico de Fusagasugá (Colombia), su lugar de origen, tras el incidente sufrido este jueves.
El ciclista de Movistar Team ha permanecido consciente en todo momento. ¡Mucho ánimo, amigo! pic.twitter.com/e4JaGyVanZ
— Movistar Team (@Movistar_Team) January 5, 2023
To nie pierwsza sytuacja, kiedy kolarze zostali zaatakowani podczas treningów na szosie. Tego typu incydenty zdarzały się w przeszłości zarówno w Ameryce Południowej, jak i w Europie. W 2018 roku Oscar Sevilla został napadnięty i pobity, w 2020 Harm Vanhoucke został uderzony w twarz (ten incydent miał miejsce podczas pandemii Covid-19, kiedy to tylko zawodowcy mogli jeździć na rowerze na zewnątrz). W 2016 roku Philippe Gilbert złamał palec w konfrontacji z pijanym kierowcą.