fot. Lang Team

Od jutra zostanie wprowadzony obowiązek zasłaniania twarzy w miejscach publicznych. Nakaz obowiązywać będzie również podczas jazdy na rowerze.

W ostatnich tygodniach polski rząd, by walczyć z rozprzestrzenianiem się koronawirusa wprowadza coraz więcej restrykcji. Na razie wiele wskazuje na to, że wciąż można jeździć na rowerze (choć minister zdrowia odradza wszelką aktywność na zewnątrz), jednak już niedługo będzie to nieco utrudnione. Według przepisów, które w czwartek mają wejść w życie, wyjście poza dom bez zakrytej twarzy (a dokładnie ust i nosa) będzie zakazane. Dotyczy to także kolarzy i rowerzystów.

Zakłada się, że obowiązek zakrywania ust i nosa będzie dotyczyć wszelkiego sposobu poruszania się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (w tym po drogach, nie tylko publicznych) – a zatem środkami komunikacji publicznej, rowerem (…)

– brzmi fragment rozporządzenia.

Ustawa głosi także, że zakrywać twarz możemy za pomocą odzieży lub jej części, maski albo maseczki. Zdjąć okrycie będziemy mogli tylko wtedy, gdy zostaniemy o to poproszeni przez organy do tego uprawnione. Dlatego jeśli nie macie w domu żadnego komina ani bandany, a dalej chcecie trenować na zewnątrz, to lepiej się w nie zaopatrzcie.

Pełną treść nowego rozporządzenia znajdziecie tutaj

Poprzedni artykułJulian Alaphilippe: „To jest dla nas światełko w tunelu”
Następny artykułEurosport organizuje „Wyścig z pokoju”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments