fot. Marek Bala

Sezon 2020 jeszcze nie rozpoczął się dla Vincenzo Nibalego. Włoch, póki co, trenuje na wyspach Kanaryjskich, o czym pochwalił się za pośrednictwem swojego instagrama.

Dla „Rekina z Mesyny” sezon 2020 może być przedostatnim w całej, bogatej karierze. Nowy lider zespołu Trek – Segafredo doskonale zdaje sobie z tego sprawę i bardzo skrupulatnie przygotowuje się do zbliżających wyścigów. Jako bazę wypadową Włoch wybrał Teide, o czym postanowił podzielić się w mediach społecznościowych.

Rozpocząłem zgrupowanie wysokościowe na Teneryfie razem z moimi kolegami z zespołu. Już niedługo zacznie się bardzo intensywny okres, w którym nie będzie czasu na odpoczynek. Jak jednak wiadomo, kto nie idzie do przodu, ten się cofa. Czas na kolejny sezon walki

– napisał Nibali.

Włoski mistrz rozpocznie sezon już za nieco ponad 2 tygodnie podczas Volta ao Algarve. Później pojawi się na trasie Strade Bianche i Tirreno – Adriatico, by finalnie wystartować w pierwszym głównym wyścigu sezonu – Giro d’Italia.

Poprzedni artykułPonad 300 milionów ludzi oglądało MŚ w Yorkshire
Następny artykułGreg van Avermaet: „De Ronde jest moją obsesją”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments