fot. Astana

Astana powoli kończy kompletowanie kadry na przyszły sezon. Kolejnym zawodnikiem, który poznał swoją przyszłość jest Artyom Zakharov.

Pochodzący z Petropavla zawodnik barwy zespołu Alexandra Vinokurova zakłada już od 2016 roku i zdołał w tym czasie wygrać m.in mistrzostwo Kazachstanu. Wprawdzie w zakończonym kilka tygodni temu sezonie tego typu sukces pozostawał dla niego nieuchwytny, ale i tak nie było źle. Wystąpił w kilku prestiżowych wyścigach takich jak BinckBank Tour, Eschborn-Frankfurt, czy Tour Down Under, gdzie udzielił dużego wsparcia swoim kolegom, a także zajął nie najgorsze piąte miejsce w mistrzostwach Kazachstanu.

W przyszłym roku tych startów może być nieco mniej, ponieważ 28-latek będzie próbował zakwalifikować się do Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Zakharov chce wystartować w Japonii nie na szosie, a w omnium, więc aby zrealizować ten cel będzie musiał wziąć udział w kilku zawodach torowego Pucharu Świata, co pewnie odbije się nieco na jego występach na rowerze szosowym. Jednak mimo to szefostwo zespołu zamierza wesprzeć go w osiągnięciu celu.

Chciałbym bardzo podziękować całemu zespołowi, a w szczególności naszemu dyrektorowi generalnemu Alexandrowi Vinokurovowi, za olbrzymią wiarę we mnie. Będę robił wszystko, by odwdzięczyć się im za okazane zaufanie. W przyszłym roku będę miał kilka celów – te drużynowe – będę starał się pomagać swoim kolegom z ekipy, a także indywidualne – chciałbym osiągnąć kilka niezłych wyników oraz zakwalifikować się do Igrzysk Olimpijskich na torze. Pozostanie w Astanie było dla mnie bardzo ważne, ponieważ zespół zapewnia mi optymalne przygotowania do zrealizowania tego ostatniego celu, za również chciałbym bardzo podziękować

– mówił oficjalnej stronie swojego zespołu.

Kontrakt Kazacha obowiązuje do końca grudnia przyszłego roku, a on sam jest już 28. zawodnikiem zakontraktowanym przez zespół na przyszły sezon, dlatego bardzo prawdopodobne, że lada moment zespół ze stolicy Kazachstanu lada moment ogłosi zamknięcie swojej kadry.

Poprzedni artykułIsrael Cycling Academy przesiada się na rowery Factor
Następny artykułLelangue: „Philippe jest najlepszym kolarzem, z jakim miałem okazję pracować”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments