Fot. UCI

Thomas Pidcock musiał na chwilę przerwać sezon przełajowy. Utalentowany kolarz poddał się operacji wstawienia zęba.

Uzębienie Brytyjczyka uległo uszkodzeniu w wyniku wypadku, któremu uległ na 7. etapie Tour de l’Avenir. Przystępował do niego jako dziewiąty zawodnik klasyfikacji generalnej i właściciel zielonej koszulki, ale niestety w jego końcówce upadł, co wykluczyło go z dalszej rywalizacji w Wyścigu Przyszłości.

Anglik musiał zrobić sobie dłuższą przerwę od jazdy na rowerze, jednak na szczęście zdążył się wyleczyć przed mistrzostwami świata, które odbywały się w jego rodzinnym Yorkshire. Nie tylko udało mu się na nie pojechać, ale też dzięki świetnej jeździe i dyskwalifikacji Nilsa Eekhoffa skończył je z brązowym medalem. 

Tamtym startem zakończył sezon szosowy, jednak jego odpoczynek nie trwał długo, ponieważ podobnie jak w poprzednich latach pochodzący z Leeds postanowił przesiąść się na rower przełajowy. Niestety teraz znów musiał zrobić sobie chwilę przerwy z uwagi na operację zęba, której poddał się w poniedziałek rano.

Podczas kraksy na Tour de l’Avenir uszkodzeniu uległy trzy zęby Toma, a jeden z nich został całkowicie zniszczony. Trzeba było to naprawić. Tom mówił, że brak zęba nie jest dla niego szczególnym problemem, dlatego najchętniej zrobiłby to już po sezonie przełajowym. Niestety dwa tygodnie temu, podczas badania rentgenowskiego w jego dziąsłach pojawiły się oznaki stanu zapalnego. To oznaczało, że musimy działać szybko, jeśli nie chcemy kłopotów.

– powiedział Kurt Bogaerts – szef zespołu Pidcocka belgijskiemu Wielerfielts.  

Dodał też, że operacja przebiegła zgodnie z planem, a uzębienie jego podopiecznego już niedługo wróci do pierwotnego stanu.

Dwa zęby zostały już całkowicie wyleczone, natomiast ten, który był już całkowicie zniszczony, musiał zostać usunięty. Implantolodzy w jego miejsce  włożyli protezę tymczasową, która za jakiś czas zostanie zastąpiona właściwym implantem, ale będzie miało to jedynie znaczenie estetyczne.

Teraz czeka go chwila przerwy, jednak już w piątek wyjedzie do Belgii, gdzie weźmie udział w zawodach w Essen i Zonhoven, a do domu wróci dopiero na Święta Bożego Narodzenia.



Poprzedni artykułJuan Felipe Osorio w Burgos-BH
Następny artykułNick Nuyens odwoła się od decyzji sądu
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments