UCI / Graham Watson

To co wiadomo było już od jakiegoś czasu, zostało oficjalnie potwierdzone. Dziś Międzynarodowa Unia Kolarska ogłosiła ilu zawodników będzie wolno wystawić poszczególnym kadrom podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

To oznacza, że niestety z niemal stuprocentową pewnością można stwierdzić, że polska kadra mężczyzn pojedzie na igrzyska w trzyosobowym składzie, a więc nieco mniejszym niż przed trzema laty, gdy Rafał Majka niemal do samego końca walczył o złoty medal. Wszystko dlatego, że w rankingu UCI zajmujemy dopiero 17. miejsce, a więc najgorsze od kilku lat. 

Regres widać także gdy spojrzymy na liczbę kolarzy, którzy reprezentować nas będą w jeździe indywidualnej na czas. W Rio, dzięki bardzo dobrym występom Macieja Bodnara i Marcina Białobłockiego na Mistrzostwach Świata w 2015 roku, było ich dwóch, teraz znów tylko jeden.

Niestety w mniejszej liczbie w Tokio stawi się także nasza kadra pań, choć według rankingu znów powinny przypaść nam 3 miejsca. Niestety musieliśmy oddać jedno z nich kadrze, która nie znalazła się w rankingu narodów UCI, za to jej reprezentantka zmieściła się w czołowej setce rankingu indywidualnego.

Natomiast w znacznie lepszych nastrojach są Belgowie i Włosi, którzy dzięki wysokiej pozycji w rankingu i niezłym występom ich kolarzy na mistrzostwach świata, mogą cieszyć się z maksymalnej puli dla swoich zawodników (pięciu zawodników w wyścigu ze startu wspólnego i dwóch w jeździe indywidualnej na czas).

A oto pełne kwoty startowe:

Mężczyźni – wyścig ze startu wspólnego:

Belgia, Kolumbia, Hiszpania, Francja, Włochy, Holandia – 5

Australia, Dania, Wielka Brytania, Niemcy, Norwegia, Słowenia, Szwajcaria – 4

Austria, Kanada, Czechy, Irlandia, Kazachstan, Polska, RPA, Rosja – 3

Algieria, Ekwador, Erytrea, Estonia, Japonia, Łotwa, Luksemburg, Nowa Zelandia, Portugalia, Słowacja, Turcja – 2

Argentyna, Azerbejdżan, Białoruś, Burkina Faso, Chiny, Kostaryka, Grecja, Gwatemala, Hongkong, Węgry, Iran, Litwa, Maroko, Meksyk, Namibia, Panama, Peru, Rumunia, Rwanda, Szwecja, Tajwan, Ukraina, Uzbekistan, Wenezuela – 1

Mężczyźni – jazda indywidualna na czas:

Australia, Belgia, Estonia, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, Nowa Zelandia, Portugalia, Szwajcaria, Stany Zjednoczone – 2

Algieria, Austria, Kanada, Kolumbia, Czechy, Dania, Ekwador, Erytrea, Hiszpania, Francja, Iran, Irlandia, Kazachstan, Holandia, Norwegia, Polska, RPA, Rosja, Słowenia, Słowacja – 1 

Kobiety – wyścig ze startu wspólnego:

Australia, Niemcy, Włochy, Holandia, Stany Zjednoczone – 4

Belgia – 3

Kanada, Dania, Hiszpania, Wielka Brytania, Japonia, Norwegia, Polska, RPA – 2

Austria, Białoruś, Chile, Chiny, Kolumbia, Kostaryka, Kuba, Cypr, Czechy, Erytrea, Etiopia, Finlandia, Francja, Izrael, Korea Południowa, Litwa, Luksemburg, Meksyk, Namibia, Paragwaj, Rosja, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Tajlandia, Trynidad i Tobago, Ukraina, Uzbekistan – 1

Kobiety – jazda indywidualna na czas:

Australia, Kanada, Niemcy, Holandia, Stany Zjednoczone – 2                           

Belgia, Białoruś, Dania, Hiszpania, Francja, Wielka Brytania, Izrael, Włochy, Japonia, Luksemburg, Norwegia, Polska, RPA, Szwajcaria, Szwecja – 1

 

Poprzedni artykułVictor Campenaerts: „kto przetrwa ostatni podjazd, ten będzie bił się o zwycięstwo”
Następny artykułNagrody Naszosie.pl – najlepszy sprinter [ankieta]
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments