fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Azjatyckie ściganie także zaczyna być coraz ciekawsze. Największy zespół w regionie, Sapura Cycling, poczynił dziś dwa bardzo duże wzmocnienia.

Jak wiadomo, póki co, azjatyckie ściganie było przez wielu zawodników i kibiców traktowane po macoszemu. Wyścigi dookoła Indonezji czy Tajlandii nie przyciągały uwagi wielu fanów z zachodu, mimo bardzo ciekawej rywalizacji. Pomału może się to jednak zacząć zmieniać. Swój udział w tym z pewnością ma malezyjski Team Sapura Cycling, który poczynił dwa bardzo duże wzmocnienia.

W sezonie 2020 w Azji ścigać się będą dwaj zawodnicy dużo lepiej znani z europejskich i amerykańskich szos. Mowa o góralu Sergeju Tvetcovie, który zasłynął głownie dobrą jazdą w ekipie Jelly Belly oraz może pochwalić się epizodem w Androni – Giocattoli czy Unitedhealthcare, oraz Ahmecie Orkenie, który z kolei był już wcześniej dogadany z ekipą Israel Cycling Academy. Niestety Turek jeszcze przed rozpoczęciem współpracy z jednym z najszybciej rozwijających się zespołów na świecie, postanowił zrezygnować ze względów polityczno-światopoglądowych.

Niewykluczone też, że Sapura Cycling od sezonu 2020 postara się pokazać także w bardziej znanych imprezach. Mowa m.in. o Tour de Langkawi, Tour du Rwanda czy Tropicale Amissa Bongo.

Poprzedni artykułPrimoz Roglic zdecydowany na start w Tour de France?
Następny artykułCarlos Betancur zostaje w Movistarze?
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments