fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Jeszcze tylko dwa dni dzielą nas od prezentacji trasy przyszłorocznego wyścigu Giro d’Italia. Organizatorzy powoli odkrywają kolejne karty dotyczące 103 edycji wyścigu dookoła Włoch i już pewni jesteśmy, że 3 pierwsze etapy odbędą się na Węgrzech, a według dziennikarzy włoskiej „La Stampy” decydujący podjazd Giro ma rozegrać się pod Monte Fraiteve. To nie koniec niespodzianek, ponieważ na oficjalnej prezentacji trasy ma pojawić się trzykrotny Mistrz Świata – Peter Sagan.

W zeszłym tygodniu w Paryżu zaprezentowana została trasa przyszłorocznego Tour de France, a już w czwartek w Mediolanie organizatorzy Giro czyli grupa RCS Sport oficjalnie pokaże 21 etapów, które złożą się na 103 edycję wyścigu. Wśród publiczności nie zabraknie Richarda Carapaza, który w tym roku jako kolarz Movistaru wywalczył maglia rosa, a w przyszłym o końcowy triumf powalczy jako zawodnik teamu Ineos. Obok Ekwadorczyka zasiądzie Peter Sagan, rekordzista pod względem posiadania zielonej koszulki na Tour de France, który jeszcze nie miał okazji spróbować swoich sił podczas Giro.

Informację o obecności Słowaka na czwartkowym wydarzeniu w Mediolanie, potwierdzili w niedzielnym wydaniu papierowej wersji dziennika, redaktorzy La Gazzetta dello Sport. Włochom bardzo zależy na pojawieniu się Sagana na linii startowej 103 edycji Giro i doszukują się potwierdzenia tych przypuszczeń w najmniejszych słowach i gestach. W artykule wspominają o pojawieniu się zawodnika Bora-Hansgrohe na Festiwalu Sportu w Trento, który miał miejsce na początku tego miesiąca. Podczas tego wydarzenia Sagan powiedział, że we Włoszech czuje się jak w domu.

Nie powinno to być niespodzianką, gdyż takie słowa znajdują odzwierciedlenie w jego biografii. W książce Mój Świat, wielokrotnie podkreślał swoje uczucie do ojczyzny Dantego, ponadto świetnie mówi po włosku, mieszkał na północy kraju i ścigał się dla włoskiej drużyny Liquigas. Apetyt podsycił zapytany o komentarz na temat udziału Petera Sagana w Giro d’Italia 2020, Ralph Denk – menedżer niemieckiej drużyny odpowiadając: Czemu nie?

Sagan do tej pory nie brał udziału w Giro, gdyż jak zawsze powtarzał wolał skupić się na wiosennych klasykach przed przerwą na odpoczynek i właściwym budowaniem formy do Tour de France. Jeśli nie odpuściłby żadnego z tych rytualnych startów, jest wielce prawdopodobne, że jego udział w Giro w poprzednich latach, mógłby zakończyć się przed przejechaniem wszystkich 21 etapów. Przyszłoroczny kalendarz Słowaka może wyglądać jednak zgoła inaczej jeśli potwierdzą się przypuszczenia o jego udziale w corsa rosa. Kolejna edycja Giro d’Italia wystartuje w węgierskim Budapeszcie, 50 kilometrów od granicy ze Słowacją. Pierwszy etap to indywidualna jazda na czas z metą na Wzgórzu Zamkowym w Budapeszcie, a pozostałe dwa etapy będą prowadzić przez względnie płaskie, malownicze szosy kraju położonego nad Balatonem.

Transmisję z prezentacji pełnej trasy wyścigu, będzie można śledzić od godziny 16:50 na włoskiej stacji Rai 2.

Poprzedni artykułKamil Małecki: „Spełniło się moje marzenie”
Następny artykułWidziane z Chin: warto tu wrócić
Fan wszystkiego co włoskie, od strozzapreti po Marco Pantani’ego. Zakochany w klimacie coffee ride’ów. Gdy tylko czas pozwala przemierza szosy Dolnego Śląska i Watopii.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments