fot. Deceuninck-Quick Step

Wyścig elity mężczyzn o mistrzostwo Europy okazał się kolejną bardzo szczęśliwą imprezą dla drużyny Deceuninck-Quick Step. Złoty medal zdobył bowiem Elia Viviani (Włochy), a srebrny Yves Lampaert (Belgia). 

Trzeba przyznać, że liczący prawie 173 kilometry wyścig w holenderskim Alkmaar perfekcyjnie rozegrali Włosi, którzy porwali peleton na wiatrach. Gdy już natomiast wyselekcjonowała się trzynastoosobowa czołówka współpraca kolarzy na co dzień ścigających się w drużynie Deceuninck-Quick Step sprawiła, że nie dogonili ich Holendrzy, a nowym mistrzem Europy musiał być ktoś z „Watahy”.

O tytuł mistrza Starego Kontynentu w dwójkowym sprincie powalczyli Yves Lampaert i Elia Viviani. Szybszy był oczywiście Włoch, dla którego jest to dziewiąte zwycięstwo w sezonie i kolejny bardzo prestiżowy łup do palmares.

– To absolutnie niesamowite. Nie mogę znaleźć słów, by opisać, jak wiele to dla mnie znaczy. Ukończyłem Tour de France w dobrej formie i miałem nadzieję liczyć się w walce o złoty medal i ostatecznie zdobyć go, dwa lata po tym, jak wywalczyłem srebro powoduje u mnie wielką radość

– przyznał Viviani, dodając, że Squadra Azzurra wyciągnęła wnioski z poprzednich wyścigów i zastosowała odpowiednią wobec bardzo wietrznej pogody taktykę:

– Oglądaliśmy wszystkie inne wyścigi, które zostały rozegrane tutaj, w Alkmaar i wiedzieliśmy, że musimy zmienić nasze plany z uwagi na silnie wiejący wiatr. Miałem bardzo mocne nogi i podejmowałem wielkie ryzyko, które się opłaciło. Być tutaj z moim kolegą z drużyny i dobrym przyjacielem Yvesem [Lampaertem] jest bardzo miłe i wyjątkowe. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z tej wygranej – jednej z najpiękniejszych w całej mojej karierze, ponieważ nie wywalczonej po finiszu z peletonu.

W ciągu trzech dni podopieczni Patricka Lefevere’a wywalczyli trzy złote medale na scenie międzynarodowej. Mistrzem Europy w jeździe indywidualnej na czas bezkonkurencyjnie został Remco Evenepoel, Max Richeze wygrał Igrzyska Panamerykańskie, zaś Viviani dołożył złoty krążek w wyścigu ze startu wspólnego. Od teraz Włoch będzie ścigał się w charakterystycznej biało-niebieskiej koszulce ze złotymi gwiazdkami symbolizującymi – tak jak na fladze Uni Europejskiej – państwa założycielskie Wspólnoty.

Poprzedni artykułVuelta a Burgos 2019: Sosa stanie do obrony tytułu
Następny artykułNairo Quintana: „Chcę błyszczeć jaśniej niż kiedykolwiek”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments