fot. Team INEOS

Geraint Thomas (Team INEOS), który miał poważnie wyglądającą kraksę podczas czwartego etapu wyścigu Tour de Suisse, wrócił do treningów. W mediach społecznościowych zamieścił krótkie nagranie video. 

Thomas upadł 30 kilometrów przed metą czwartego etapu wyścigu Tour de Suisse. Przez dłuższy czas siedział na asfalcie, co wzbudziło niepokój co do tego, czy Walijczyk będzie w stanie podejść do obrony tytułu zwycięzcy w Tour de France.

Po badaniach przeprowadzonych w szpitalu okazało się, że uniknął poważnych kontuzji i ma jedynie rozcięty łuk brwiowy i zdarte ramię. Dzięki temu mógł już trzy dwa dni później mógł wrócić na rower.

Dziś wróciłem na rower. Piękny dzień na trening. To miła, dość luźna przejażdżka, a potem wracam do domu, by obejrzeć końcówkę etapu Tour de Suisse i mam nadzieję, że chłopaki wykończą swoją pracę. Wszystko ze mną w porządku, mam tylko niewielkie rozcięcie nad okiem. W przyszłym tygodniu czeka mnie wielki tydzień

– powiedział Geraint Thomas.

I rzeczywiście udało im się z powodzeniem rozegrać etap kończący się na przełęczy Passo San Gottardo. Zwyciężył Egan Bernal i powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej.

Poprzedni artykułKenneth Vanbilsen wygrał klasyk Dwars door het Hageland
Następny artykułNiemiecki talent dołącza do EF Education First
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments