Foto: Movistar

Kiedy wszyscy zdążyli zapomnieć o Carlosie Betancurze, Kolumbijczyk zdołał odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie, wygrywając Klasika Primavera de Amorebieta.

Zgodnie z przewidywaniami, początek sezonu nie był zbyt dobry dla Carlosa Betancura, który wciąż nie może wrócić do swojej najwyższej dyspozycji. Nieoczekiwanie jednak udało mu się odnieść zwycięstwo w Klasika Primavera de Amorebieta, co jest jego najlepszym rezultatem od… ubiegłorocznej edycji tego wyścigu.

Primavera to jeden z wyścigów, który od zawsze mi odpowiadał i bardzo dobrze się w nim czuję. W końcówce, razem z Pradesem wiedzieliśmy, że jesteśmy faworytami finiszu. Zrobiliśmy więc to, co mieliśmy do zrobienia. To dobry znak, lecz nie oczekuje już od siebie zdecydowanie większych sukcesów

– powiedział Betancur.

Co ciekawe, Kolumbijczyk wystartuje w wyścigu Amstel Gold Race, gdzie będzie mógł ponownie spróbować walczyć o najwyższe cele. Pytanie tylko, czy będzie go na to stać.

Poprzedni artykułKatusha – Alpecin przebuduje zespół dla Nilsa Politta?
Następny artykułVictor Campenaerts podejmie dziś próbę pobicia rekordu świata w jeździe godzinnej
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments