fot. Szymon Sikora / CCC Development
Węgier Attila Valter ukończył Istrian Spring Trophy na II miejscu w klasyfikacji generalnej. CCC Development Team wygrywa klasyfikację drużynową.

 

– Na początek chciałbym bardzo podziękować kolegom z ekipy i całej obsłudze za to, jak się mną zajmowali w ostatnich dniach. Czułem olbrzymie wsparcie nie tylko na trasie, ale również poza nią. Z ich pomocą udało mi się utrzymać II miejsce w klasyfikacji generalnej tego wyścigu – mówił Attila Valter, dla którego jest to trzecie podium w tym sezonie (Węgier był trzeci w klasyfikacji generalnej Tour of Antalya, wygrał też pierwszy etap Istrian Spring Trophy).

Węgier dodał, że udział w Istrian Spring Trophy to dla niego również bardzo cenna lekcja. – Wcześniej zdarzało mi się stawać na startach w koszulkach różnych klasyfikacji, ale nigdy nie była to klasyfikacja generalna. I też miało to miejsce na wyścigach trochę innej rangi. W Chorwacji poczułem inny smak ścigania. Wiem już, jak sam reaguję, kiedy mam na plecach koszulkę lidera. Udało mi się ją wywalczyć również dzięki świetnej formie i postawie moich kolegów z ekipy. Ich pomoc była nieoceniona także w niedzielę. Płaskie etapy nigdy nie są dla mnie łaskawe, poza tym dziś też bardzo dużo się działo, a ja miałem świetną opiekę od startu aż do mety – opowiadał Attila Valter. – Po powrocie do domu będę miał chwilę wytchnienia i na pewno przeanalizuję na chłodno niektóre sytuacje z tego wyścigu – zadeklarował Węgier, który do zwycięzcy wyścigu, Austriaka Felixa Galla (Development Team Sunweb) stracił 5 sekund.

– Jestem zadowolony z postawy zawodników. O tym, że na każdym z etapów jechaliśmy mądrze i taktycznie świadczy fakt, że wygraliśmy klasyfikację drużynową. Byliśmy najlepszą z 29 ekip. Efektem pracy kolarzy jest też drugie miejsce Attili w klasyfikacji generalnej – mówił Tomasz Brożyna. Dyrektor sportowy CCC Development Team dodał, że jest usatysfakcjonowany formą zawodników w tej części sezonu. – Naszym kolejnym

Chorwacki Istrian Spring Trophy składał się z prologu i trzech etapów. Niedzielny, ostatni etap faworyzował najszybszych kolarzy w peletonie. Od samego początku było wiele prób odjazdów. – Jechaliśmy czujnie, naszym głównym zadaniem była pomoc Attili w utrzymaniu jego miejsca w klasyfikacji generalnej. Wiał silny wiatr, co sprzyja rantowaniu, dlatego każdy z nas musiał być czujny. Podobnie jak w sobotę, jechaliśmy aktywnie – kasowaliśmy próby ucieczek, ale też staraliśmy się zabierać w odjazdy – opowiadał Szymon Tracz. Etap zakończył się finiszem z grupy, na 9. miejscu ukończył go Kamil Małecki. Wygrał Andrea Guardini (Bardiani-CSF). Teraz kolarze rozjadą się do domów. Kolejnymi wyścigami dla CCC Development Team będą: Youngster Coast Challenge i Settimana Internazionale di Coppi e Bartali.

Informacja prasowa CCC Development

Poprzedni artykułMichał Kwiatkowski: „bardzo chciałem wygrać cały wyścig”
Następny artykułJakob Fuglsang: „chciałem wygrać dla Michele Scarponiego”
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments