Jeszcze przed rozpoczęciem wyścigu Tirreno-Adriatico Tom Dumoulin (Team Sunweb) mówił, że strata powyżej 20 sekund po drużynowej jeździe na czas może być problemem, ale teraz nie robi z tego tragedii.
Przed kolejnymi sześcioma etapami wyścigu Tirreno-Adriatico Tom Dumoulin traci 22 sekundy do Adama Yatesa (Mitchelton-Scott) i 15 sekund do Primoza Roglica (Jumbo-Visma).
Trzecie miejsce jest dobre, nie idealne, ale jesteśmy usatysfakcjonowani. Tuż za nami i tuż przed nami znajduje się kilku kolarzy ważnych w kontekście klasyfikacji generalnej, więc zobaczymy, jak to się potoczy. Jestem tutaj po to, aby spróbować wygrać, dlatego zobaczymy, jak wyścig się rozwinie. Technicznie pojechaliśmy dzisiaj dobrze, chociaż tu i tam popełniliśmy kilka drobnych błędów. Generalnie jednak drużyna zaprezentowała się dobrze
– powiedział Tom Dumoulin oficjalnej stronie internetowej Team Sunweb.
„Motylowi z Maastricht” wtórował trener drużyny Sunweb Luke Roberts, który zauważył, że dodatkową trudność na trasie wokół Lido di Camaiore stanowiły zmienne warunki atmosferyczne.
Wcześniej padało, następnie przestało i szosa przeschła, ale na zakrętach nadal było mokro, co wpływało na rywalizację. Adam Yates i Primoz Roglic wciąż znajdują się w naszym zasięgu, więc możemy być zadowoleni
– zakończył Roberts.