Sezon 2019 rozpoczął się dla Thibaut Pinot praktycznie idealnie. Francuz zdołał dziś wygrać etap na legendarnym Mont Faron, zgarniając też triumf w Tour du Haut Var.

Ostatni etap Tour du Haut Var był prawdziwie królewskim odcinkiem. Najlepszy na nim okazał się Thibaut Pinot, który z pewnością nie mógł sobie wymarzyć lepszego początku sezonu. Tym samym Francuz udowodnił, że w tym roku może być jeszcze groźniejszy.

Przyjechaliśmy tutaj wygrać, więc triumf etapowy i w całym wyścigu to świetny początek sezonu. Od początku wzięliśmy całą pracę na siebie i chyba musimy robić to częściej. Cały dzień mieliśmy wszystko pod kontrolą. Jeśli chodzi o sam podjazd, ekipa AG2R zaczęła go bardzo mocno, ale utrzymanie tego tempa przez całe wzniesienie było niemożliwe. Kiedy w końcówce atakował Carthy wiedziałem, że muszę utrzymać koło i poczekać do finiszu. Tak też zrobiłem, co dało mi zwycięstwo. To naprawdę świetny dzień, który dał mi wiele nadziei przed kolejnymi startami

– powiedział Pinot.

Przypomnijmy, że w końcówce lider Groupama – FDJ pokonał Romaina Bardet oraz Hugh Carthy’ego, którzy do samego końca walczyli z nim o triumf. Prawdopodobnie kolejnym startem Francuza będzie GP Industria & Artigianato.

Poprzedni artykułUAE Tour 2019: Roglic, Mareczko i Dumoulin po jeździe drużynowej na czas
Następny artykułTadej Pogačar: „Misja zrealizowana”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments