Geraint Thomas (Team Sky) zamiast próbować sfinalizować niedokończone interesy z wyścigiem Giro d’Italia, postanowił skoncentrować się na szlifowaniu formy, która pozwoli mu obronić tytuł zwycięzcy Tour de France.
W ostatnich tygodniach w niektórych mediach pojawiały się plotki, że Thomas może pojawić się na starcie Giro d’Italia, w którego klasyfikację generalną celował już w przeszłości. Teraz jednak w rozmowie z BBC oficjalnie temu zaprzeczył.
Wciąż czuję, że mam niedokończone interesy z Giro, dlatego musiałem to przemyśleć. Może wystartuję w tym wyścigu w przyszłym roku, ale w jeśli idzie o ten sezon, to zawsze miałem na uwadze tylko i wyłącznie Tour de France
– powiedział Geraint Thomas.
Walijczyk zainaugurował właśnie sezon 2019 startem w Wyścigu dookoła Walencji, który rozpoczął się jazdą indywidualną na czas. Ubrany w kostium mistrza Wielkiej Brytanii w tej specjalności finiszował trzynasty ze stratą 20 sekund do zwycięzcy – Edvalda Boassona Hagena z drużyny Dimension Data.
Thomas bardzo dobrze przejechał trzy czwarte części trasy, ale w ostatniej, na dość wymagającym podjeździe stracił trochę mocy. Mimo wszystko powiedział po etapie małej grupie dziennikarzy, że rezultat ten spełnia jego oczekiwania poczynione przed wyścigiem.
Było w porządku, straciłem jedynie trochę mocy w końcówce. Chciałem dobrze zacząć i zaraz po starcie zdałem sobie sprawę, że nie będę w stanie utrzymać tak mocnego tempa na ostatnim podjeździe. Jest jak jest
– podsumował w swoim stylu Thomas.
Po wyścigu wokół Walencji, „G” uda się do Portugalii na Volta ao Algarve, następnie wystartuje w Tirreno-Adriatico, Tour of the Basque Country i Tour de Suisse. To jeśli idzie o wyścigi etapowe, ale Brytyjczyk planuje również wystąpić we wszystkich trzech ardeńskich klasykach oraz zadebiutować w Strade Bianche.