Trzy czwarte trasy tegorocznej edycji wyścigu Scheldeprijs będzie wiodło przez Holandię, zaś finisz zostanie rozegrany w belgijskim mieście Schoten, niedaleko Antwerpii.
Od 1996 do 2016 roku wyścig Scheldeprijs, który oddziela od siebie monumenty Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix, rozpoczynał się i kończył w Antwerpii. W 2017 roku wyruszył z rodzinnego miasta kończącego karierę Toma Boonena – Mol, zaś od poprzedniego sezonu start odbywa się w holenderskim Terneuzen.
W tegorocznej edycji wyścigu kolarze spędzą na holenderskiej ziemi 149 kilometrów, po czym przez Westerscheldetunnel pojadą w kierunku Belgii, eksponując się na wiatr wiejący od Morza Północnego.
W ubiegłym roku to właśnie w tej części wyścigu peleton podzielił się, a grupa trzydziestu kolarzy, w tym faworyci Dylan Groenewegen i Arnaud Démare, zostali zdyskwalifikowani za niezatrzymanie się na przejeździe kolejowym.
Finisz zostanie rozegrany po przejechaniu dwóch rund po ulicach miasta, na których do pokonania będzie brukowany odcinek. Jednak dojazd do mety jest bardzo szybki, co sprawia, że jest to klasyk dla sprinterów.
Wyścig Scheldeprijs 2019 odbędzie się 10 kwietnia. Poprzednią edycję wygrał Fabio Jakobsen z drużyny Deceuninck-Quick Step.