To już oficjalne. Po kilkunastu latach w peletonie, Filippo Pozzato postanowił zakończyć swoją zawodową karierę.
W sumie znakomity Włoch spędził w peletonie aż 19 lat. Jego kariera zaczęła się w 2000 roku w barwach Mapei. Później przyszło mu się ścigać m.in. w Fassa Bortolo, Liquigasie i Lampre. Jego największym sukcesem w karierze jest wygranie Mediolan – Sanremo w 2006 roku. W sumie Pozzato zanotował 33 zwycięstwa oraz wiele znakomitych wyścigów w wyścigach jednodniowych, takich jak m.in. Ronde van Vlaanderen, gdzie chociażby stał na podium w sezonie 2012.
Zasadniczo decyzję podjąłem już w dniu wyścigu w Plouay. Liczyłem, że uda mi się ścigać 20 lat, ale chciałem to zrobić jedynie na najwyższym poziomie. Do tego potrzeba motywacji. Ściganie się w 2018 roku w Turcji, Maroko czy Korei było ciekawym doświadczeniem, lecz to nie jest moje przeznaczenie. Stąd moja decyzja
– powiedział Pozzato w rozmowie z La Gazetta dello Sport.
Co ciekawe, jest już jasne co Włoch będzie robił po zakończeniu kariery. Jego celem jest pomoc młodym zawodnikom w zespole Beltrami-Tsa, otwarcie salonu samochodowego w Monte Carlo oraz… gra w hokeja na wrotkach.