Jak wiadomo, w sezonie 2019 Rohan Dennis będzie członkiem ekipy Bahrain – Merida. Jak się okazuje, Australijczyk wróci na trasę Tour de France.
Mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas z Innsbrucku, w ekipie Bahrain – Merida z pewnością będzie jedną z największych gwiazd. Mimo to, jego postać nie jest równie ważna co Vincenzo Nibali, który ma zamiar pojechać Giro d’Italia i Tour de France. „Rekin z Mesyny” będzie jednak nastawiony na swój narodowy wyścig, co Dennisowi otworzyło bramy do prawdziwej walki w Wielkiej Pętli.
W nowej ekipie, numerem 1 jest z pewnością Vincenzo Nibali, przez co powinienem być nieco z tyłu, lecz nie oznacza to, że nie będę pamiętał o ewentualnym przejęciu liderowania zespołowi w walce o klasyfikację generalną. Spójrzmy na Thomasa i Porte. Przed próbami jazdy na swoje konto, byli oni pomocnikami Froome’a, co może też pokazywać, którą drogą powinienem iść. Jak wiadomo, w Tour de France wszystko może się zdarzyć. Jeśli Nibali straci czas, będę w pogotowiu
– powiedział Dennis w rozmowie z cyclingnews.
Przypomnijmy, że Dennis był już zawodnikiem, który starał się walczyć o jak najwyższe miejsca w klasyfikacji generalnej. Co więcej, we wszystkich najważniejszych imprezach na świecie, udało mu się chociaż na jeden dzień założyć koszulkę lidera.