fot. La Vuelta / PhotoGomezSport

Drużyna Mitchelton-Scott ujawniła dane dotyczące najwyższego tętna zwycięzcy hiszpańskiej Vuelty – Simona Yatesa, podczas tego właśnie wyścigu. Okazało się, że było to aż 201 uderzeń na minutę! 

Ten „wynik” Simon Yates osiągnął podczas drugiego etapu hiszpańskiego wielkiego touru z Marbelii do Caminito del Rey, na którym Michał Kwiatkowski (Team Sky) przegrał walkę o etapowe zwycięstwo z Alejandro Valverde (Movistar), ale założył czerwoną koszulkę lidera klasyfikacji generalnej. Dokładnie było to na finałowym podjeździe o maksymalnym nachyleniu 15 procent. Jego serce biło tak przez dwie sekundy, gdy zbliżał się do mety.

Było bardzo ciepło, co w znaczący sposób oddziałuje na częstotliwość bicia serca. Ponadto przez około minutę jechaliśmy z całych sił pod górę

– skomentował S. Yates.

Przypomnijmy, że lider drużyny Mitchelton-Scott objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej dzień przed pierwszym dniem odpoczynku. Następnie na dwa dni „oddał” maillot rojo Jesusowi Herradzie z Cofidisu, a później nie zdjął jej już do Madrytu. Wygrał wyścig z przewagą minuty i 46 sekund nad drugim Enriciem Masem z drużyny Quick-Step Floors.

Triumf w hiszpańskiej Vuelcie był swego rodzaju rehabilitacją za niepowodzenie w Giro d’Italia 2018, kiedy to Simon Yates musiał uznać wyższość Chrisa Froome’a (Team Sky) dopiero na dziewiętnastym etapie wyścigu. Do tej pory dzierżył on różową koszulkę i miał na koncie etapowe łupy.

Poprzedni artykułSaitama Criterium 2018: Valverde ponownie zwycięski
Następny artykułDavide Cassani: „Nibali będzie faworytem nr 1”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments