Kolejny kolarz wypowiedział się o dość kontrowersyjnym pomyśle Christiana Prudhomme’a.
Jak wiadomo od kilku dni dyrektor Tour de France Christian Prudhomme dla podniesienia atrakcyjności Wielkiej Pętli chce na „swoim” wyścigu zakazać używania mierników mocy. Ten pomysł spotyka się ze skrajnymi opiniami.
Teraz wypowiedział się Wout Poels (Sky), czyli przedstawiciel ekipy, która zdecydowanie zdominowała ostatnie cztery lata tego wyścigu. Holender uważa, że akurat dla niego pomiar mocy nie ma większego znaczenia:
Moim zdaniem miernik mocy jest trochę przereklamowany. Jeśli nie ma się pod nogą, to przecież w niczym to nie pomoże. Jedziesz wolniej, więc tracisz do najlepszych. Nie jesteśmy maszynami i słuchamy przede wszystkim swojego organizmu. Niewielu z nas zaatakuje od razu na pierwszym podjeździe, bo wiadomo czym się to skończy.
Poels dość ironicznie podsumował pomysł dyrektora Tour de France:
Jeśli Prudhomme chce mieć ekscytujący wyścig, to może powinniśmy jeździć każdy dla siebie, a nie w drużynach…