fot. BMC

Richie Porte przez dwa najbliższe sezony będzie reprezentować barwy Trek-Segafredo. W czwartek Australijczyk oficjalnie ogłosił zmianę zespołu.

O tym, że Porte opuści BMC Racing Team, mówiło się już od dłuższego czasu. 33-latka drażniła niepewna przyszłość zespołu, który nerwowo poszukiwał nowego sponsora po tym, jak zakręcenie kurka z pieniędzmi zapowiedział producent rowerów. Rękę do zawodnika wyciągnęli włodarze Trek-Segafredo, którzy po zakończeniu kariery przez Alberto Contadora wciąż nie znaleźli kolarza, mogącego godnie reprezentować drużynę w wielkich tourach.

 Nie mogę się doczekać, kiedy dołączę do nowego zespołu. Jednocześnie chcę podziękować BMC za lata spędzone w tej drużynie. To była wspaniała, trzyletnia przygoda

– powiedział zawodnik w materiale wideo, opublikowanym na Twitterze.

Mimo drzemiącego w nim, gigantycznego potencjału, Porte jeszcze nigdy nie zdołał wywalczyć miejsca na podium klasyfikacji generalnej trzytygodniowego wyścigu. Jego najwyższą lokatą było piąte miejsce, wywalczone podczas Tour de France w 2016 roku. Największymi sukcesami w karierze Australijczyka są triumfy w „generalce” Paryż-Nicea w 2013 i 2015 roku.

Poprzedni artykułDeutschland Tour 2018: Hodeg lepszy od Ackermanna
Następny artykułTour de l’Avenir 2018: Sosa o włos pokonuje McNulty’ego
Pasją do kolarstwa zarażony ponad dekadę temu, sił próbuje nie tylko jako dziennikarz, ale i zawodnik – amator, gdyż jest zdania, że specyfikę tego sportu poznać można jedynie samemu go uprawiając. Obok szosy rozkochany w astronomii.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments