Fot. Cofidis

Sezon 2018 nie jest dla Nacera Bouhanniego najlepszym w karierze. Wczoraj jednak Francuz wygrał pierwszy etap Route d’Occitaine, uchylając niego rąbka tajemnicy odnośnie atmosfery w drużynie.

W ostatnich tygodniach Bouhanni ponownie daje o sobie znać. „Bokser” udowodnił, że wraca do dobrej dyspozycji, wygrywając 4 etapy w ciągu nieco ponad miesiąca. Jego pozycja w zespole Cofidis wciąż jest jednak niepewna, o czym mówi bardzo jasno i ostro.

Cieszę się, że znowu wygrałem, choć sytuacja nie jest dla mnie najłatwiejsza. Ostatnimi czasy w zespole jest bardzo nieprzyjemnie. Wiele rzeczy idzie w tym kierunku, o którym nie chciałbym mówić publicznie. Tym samym skupiam się tylko na sobie. Dobrze, że znalazłem już swój poziom

– powiedział Bouhanni.

Francuski sprinter ma ważny kontrakt z ekipą Cofidis do końca sezonu 2019. Niewykluczone jednak, że już tego lata przyjdzie mu podpisać umowę z innym zespołem.

Poprzedni artykułMichał Gołaś: „Nie jestem zadowolony z wyniku, ale jestem zadowolony z występu”
Następny artykułNathan Haas blisko startu w Tour de France?
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments