Brytyjczyk wyleczył już kontuzje głowy odniesione na pierwszym etapie Abu Dhabi Tour.
Manxman miał wstrząśnienie mózgu i „uraz smagnięcia biczem” (uraz odcinka szyjnego kręgosłupa, spowodowany bądź powiązanych z jego dystorsją (odkształceniem), połączonym z przeprostem i nadmiernym zgięciem, najczęściej spotykany przy wypadkach samochodowych – przez nagłe szarpnięcie). Wypadek miał być spowodowany… czujnikami hamowania w samochodzie dyrektora wyścigu, które zareagowały na jadących blisko zawodników.
W sobotę Cav został poinformowany, że najprawdopodobniej zdoła się przygotować na Tirreno-Adriatico i Mediolan-San Remo. Dzięki temu, że bóle głowy wywołane wstrząśnieniem mózgu minęły, Brytyjczyk otrzymał pozwolenie na lot do domu. Tutaj rozpocznie też treningi i powrót do formy.
W sobotę dostał zielone światło na powrót do domu. Nie ma już bólów głowy i mógł wsiąść na pokład samolotu. Ze wstrząśnieniem trzeba być ostrożnym, nie można zbyt szybko rozpocząć normalnego życia. Pojechał do domu i tam może się wyleczyć. Spodziewam się, że w poniedziałek rozpocznie już przygotowania – na razie na rolkach, może nawet na drodze. Nie może się spieszyć
– powiedział Rolf Aldag, dyrektor sportowy Dimension Data.
Najprawdopodobniej Brytyjczyk wystartuje w Tirreno-Adriatico (7-13 marca) i Mediolan-San Remo (17 marca).