Fot. Vuelta a San Juan

Vincenzo Nibali (Bahrain-Merida) i Rafał Majka (BORA-hansgrohe) są jednymi z największych gwiazd, które staną na starcie 36. edycji argentyńskiego wyścigu etapowego Vuelta a San Juan. Polak jest ostrożny w składaniu deklaracji, ale zapowiada walkę o pierwszą dziesiątkę klasyfikacji generalnej.

Zgodnie z tym, co powiedział nam podczas oficjalnej prezentacji drużyny BORA-hansgrohe w Schiltach, Rafał Majka dziś późnym wieczorem czasu polskiego zainauguruje sezon 2018. Polak jest jednym z najlepszych górali w peletonie, a to właśnie kolarze tej specjalności zazwyczaj zostają zwycięzcami Vuelta a San Juan.

Mamy w tym wyścigu dobry zespół, który może powalczyć w sprintach, ale jednocześnie nie zapominamy o klasyfikacji generalnej. Nie wiem, jaka dokładnie jest moja forma, ale na pewno nie jest najgorsza. Celujemy w pierwszą dziesiątkę „generalki”, ale najpierw muszę zobaczyć, jak będę się czuł

– powiedział Rafał Majka podczas konferencji prasowej przed wyścigiem.

Tak samo jak „Zgred” Vincenzo Nibali startem w Argentynie rozpoczyna przygotowania do Tour de France. Sycylijczyk wygrał w Ameryce Południowej w 2010 roku (wówczas wyścig rozgrywano w sąsiedniej prowincji San Luis), a kilka miesięcy później zwyciężył w swoim pierwszym wielkim tourze w karierze – hiszpańskiej Vuelcie.

Jestem w dobrej formie, ale poczekajmy na to, jak będę się prezentował w warunkach wyścigowych. Ten wyścig stwarza okazję ku temu, by dobrze zainaugurować sezon.

Przyjeżdżam do Argentyny od wielu lat i teraz będę na Vuelcie San Juan po raz drugi. Jestem zmotywowany po zimowej przerwie, a dla naszej drużyny jest to ważny wyścig, więc chcemy wygrać etapy i klasyfikację generalną. Otwierając nowy sezon, otwieram również kolejny rozdział w mojej karierze

– powiedział Vincenzo Nibali.

Portal Velonews cytuje dziennikarza włoskiej „La Gazzetty” Paolo Marabiniego, który uważa, że „Rekin z Messyny” i cała drużyna Bahrain-Merida są przed tym sezonem spokojniejsi niż w 2017 roku, gdy rozpoczynali pierwszy rok działalności – pełny obaw, czy uda się poskładać wszystkie części, by zbudować silny i zgrany kolektyw.

Poza Vincenzo Nibalim i Rafałem Majką dobrze obsadzoną listę startową uzupełniają m.in. Eduardo Sepulveda, Winner Anacona (Movistar), Daniel Diaz (dwukrotny zwycięzca Tour de San Luis), Oscar Sevilla (Medellin-Inder) oraz Bauke Mollema (Trek-Segafredo).

Wyścig Vuelta a San Juan potrwa od 21 do 28 stycznia, a 25 stycznia będzie dniem odpoczynku. Sprawozdania z każdego etapu będą dostępne w naszym portalu.

Poprzedni artykułDaryl Impey powalczy w Ardenach?
Następny artykułLa Tropicale Amissa Bongo 2018: Areruya wygrywa wyścig, niezły debiut Kasperkiewicza
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments