fot. Marek Bala / naszosie.pl

Joni Kanerva jechał w kolumnie samochodów i nie zdołał uniknąć manewru jednego z kierowców.

Reprezentant Finlandii starał się wrócić do peletonu przeskakując po zderzakach samochodów technicznych. Niestety jeden z pojazdów ostro zahamował, by pomóc swojemu zawodnikowi – kierowca następnego auta ostro skręcił i potrącił jadącego za nim Kanervę. Fin upadł na asfalt i huknął w barierki.

Według informacji norweskiej telewizji TV2 zawodnik ma złamany obojczyk, mocno poobijane żebra i rany na twarzy, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kanerva został zabrany do szpitala, gdzie dołączyła do niego rodzina.

Poprzedni artykułMichał Kwiatkowski: „Grono faworytów do złota jest dużo szersze niż trzy nazwiska”
Następny artykułPomarańczowe wzgórze – zapowiedź 6. dnia mistrzostw świata Bergen 2017
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments