Giro d'Italia U23

Ostatni etap to była walka australijskiego duetu Hindley – Hamilton z Rosjaninem Sivakovem. Siódmy odcinek na Campo Imperatore wygrał Hindley, ale cały wyścig na swoim koncie zapisał Sivakov. Bardzo dobrze pojechał Gracjan Szeląg (Altopack-Ettela)

Finałowa rozgrywka została zaplanowana na podjeździe pod Campo Imperatore. Na etapie znalazły się dwie górskie premie, ale ta usytuowana na mecie miała zadecydować o losach całego wyścigu – ponad 30 kilometrów wspinaczki podzielone krótkim zjazdem tuż przed metą.

Pierwsza część etapu wiodła w stosunkowo łatwym terenie i mimo wielu prób ataków po godzinie ścigania peleton wciąż jechał razem. Ostatecznie ucieczkę dnia utworzyło aż szesnastu zawodników, którzy w połowie drogi do mety mieli około 2 minut i 30 sekund przewagi nad główną grupą.

W czołówce kręcił m. in. Cezary Grodzicki, a najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem w klasyfikacji generalnej był Włoch Giacomo Garavaglia, który zajmował 15. miejsce ze stratą 4:09 do lidera Sivakova. Po przejechaniu 100 kilometrów przewaga harcowników spadła do 1:15, a u podnóża podjazdu akcja szesnastki zawodników została skasowana.

W trakcie trwania wspinaczki na czele znalazło się dwóch kolarzy – Kolumbijczyk John Rodriguez oraz Włoch Luca Covilli. Prowadzący duet miał ok. 30 sekund przewagi nad nieliczną grupą faworytów, którzy nie byli w stanie doścignąć uciekającej dwójki. 4 kilometry przed metą Covili został Rodrigueza, a za ich plecami na atak zdecydował się lider Pavel Sivakov. Skok Rosjanina z BMC Development Team spowodował, że pozostali kolarze ruszyli za nim i szybko „złapali” uciekającą dwójkę.

Najmocniejszy na koniec podjazdu okazał się Australijczyk Jai Hindley, który wyprzedził swojego rodaka Lucasa Hamiltona. Najniższy stopień podium zajął Sivakov i tym samym Rosjanin zapewnił sobie zwycięstwo w całym wyścigu. Znakomicie spisał się Gracjan Szeląg (Altopack-Ettela) – 13. miejsce na etapie i awans na 14. lokatę w klasyfikacji generalnej!

Wyniki Giro d’Italia U23 – tutaj

Poprzedni artykułSter ZLM Toer: Etap dla Groenewegena, Roglic nadal liderem
Następny artykułRoute du Sud: Loubet najmocniejszy z ucieczki
Licencjat politologii na UAM, pracuje w sklepie rowerowym, półamatorsko jeździ rowerem. Za gadanie o dwóch kółkach chcą go wyrzucić z domu. Jeśli już nie zajmuje się rowerami, to marnuje czas na graniu w Fifę. W trakcie Tour de Pologne zazwyczaj jest na Woodstocku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments