106. edycja wyścigu upamiętni pierwszy z pięciu sukcesów Eddy’ego Merckxa, który miał miejsce w 1969 roku.
50. rocznica zwycięstwa „Kanibala” to idealny moment do odwiedzin w Belgii. Wielka Pętla przejedzie przez Liege jeszcze w tym roku, ale wielki start – Grand Depart – będzie miał miejsce w Dusseldorfie, w Niemczech. Dodatkowym świętem będzie 100 lat „maillot jaune”, żółtej koszulki lidera stworzonej na cześć magazynu L’Equipe. ASO potwierdziło we wtorek, że 106. Tour de France upamiętni niesamowity wyczyn Eddy’ego Merckxa – w drodze po pierwsze zwycięstwo w Wielkiej Pętli Belg wygrał sześć etapów, a drugi Roger Pingeon stracił do niego… 17 minut i 54 sekundy. Kanibal zgarnął też koszulkę punktową, górską i młodzieżową.
Jest wiele prawdopodobne, że w Brukseli kolarze będą walczyć na czasówce i jednym etapie ze startu wspólnego. Dotychczas stolica Belgii raz była gospodarzem Grand Depart (1958) i dziewięć razy była miastem etapowym – w latach 1947, 1949, 1960, 1962, 1978, 1979, 1981, 1992 i 2010. Przy okazji Het Nieuwsblad informuje, że do organizacji startu Tour de France w 2020 roku aspiruje Antwerpia, która chce upamiętnić setną rocznicę Igrzysk Olimpijskich, które odbyły się w tym mieście.
W przyszłym sezonie Wielka Pętla rozpocznie się w Vendee, we Francji.