fot. Astana

Estończyk Tanel Kangert (Astana) w kraksie na piętnastym etapie wyścigu Giro d`Italia odniósł kontuzje, które wykluczyły go z jazdy na rowerze na przynajmniej pół roku. 

Osiem kilometrów przed metą etapu w Bergamo, Tanel Kangert uderzył w niezabezpieczony znak drogowy, dosłownie przeleciał przez kierownicę i tenże znak oraz upadł z impetem na asfalt. Badania, którym został poddany w szpitalu w Brescii, wykazały złamanie lewej kości ramiennej oraz złamanie z przemieszczeniem prawego obojczyka.

W poniedziałek o godzinie jedenastej Estończyk przejdzie operację, po której czeka go od sześciu do siedmiu miesięcy rekonwalescencji.

Tanel Kangert był najwyżej sklasyfikowanym kolarzem drużyna Astana, gdy stawał na starcie piętnastego etapu (zajmował siódmą lokatę). Drużna z Kazachstanu może mówić o wielkim pechu, ponieważ podczas niedzielnego odcinka była na dobrej drodze do walki o etapowe zwycięstwo. Na czele znajdował się Luis Leon Sanchez, a Kangert przed upadkiem jechał na dobrej pozycji w grupie faworytów, którzy, jak się później okazało, rozegrali między sobą sprint o etapowy triumf.

Kraksę kolarza Astany oraz skróty piętnastego etapu można obejrzeć poniżej.

Poprzedni artykułPracowity weekend dla kolarzy na ŻTC Bike Race
Następny artykułRiccardo Ricco ponownie zamieszany w doping
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments