fot. Młoda Photography/naszosie.pl

Często w czołówce klasyfikacji generalnej na koniec Wielkiego Touru znajdują się kolarze, na których niewielu wcześniej stawiało. Na liście startowej tegorocznego Giro d’Italia również nie brakuje kolarzy, którzy są wymieniani w drugim szeregu faworytów albo praktycznie o nich się nie mówi przed startem wyścigu.

Młode wilki z Team Ineos

Liderem Team Ineos miał być Egan Bernal. Kolumbijczyk był godnym kandydatem do walki o obronę tytułu dla drużyny w zastępstwie Christophera Froome’a. Bernal z powodu kontuzji nie może wystartować w Giro. Gianni Moscon również musiał zrezygnować ze startu w wyścigu, a drużyna nie zdecydowała się na wystawienie Gerainta Thomasa. Brytyjska ekipa liczy na młodych kolarzy. Podczas wyścigu widoczna powinna być piątka: Pavel Sivakov, Tao Geoghegan Hart, Eddie Dunbar, Ivan Ramiro Sosa i Jhonatan Narvaez.

Kolumbijczyk, Rosjanin i Ekwadorczyk to trzech najmłodszych kolarzy na liście startowej. Sosa i Siwakow to jedyni kolarze na starcie Corsa Rosa, którzy mają tylko 21 lat. Do tego rosyjski kolarz przyjedzie bardzo mocny po zwycięstwie w klasyfikacji generalnej Tour of the Alps. Razem z Tao Geogheganem Hartem we włoskim wyścigu stworzyli zgrany duet. Kolarz z Londynu wygrał dwa etapy i uplasował się na 2. miejscu w klasyfikacji generalnej.

Ivan Ramiro Sosa w Team Ineos pełni raczej rolę pomocnika. Swoją szansę dostał na początku sezonu w wyścigu Colombia 2.1. Zajął w nim 2. miejsce za Miguelem Angelem Lopezem, wyprzedzając wielu znakomitych kolarzy.

Eddie Dunbar pokazał się z dobrej strony na Tour de Yorkshire. 22-latek przyczynił się do zwycięstwa Chrisa Lawlessa oraz był 3. w klasyfikacji generalnej. Na Giro d’Italia ma dużo mniejsze szanse na miano lidera zespołu niż wyżej wymieniona trójka. Jednak aktywny styl jazdy Irlandczyka może sprawić, że powalczy o zwycięstwo etapowe.

Siwakow i Hart w poprzednim sezonie jechali w Vuelta a Espana. Rosjanin nie ukończył tego wyścigu. Sosa, Dunbar oraz Narvaez zadebiutują w Wielkim Tourze. 22-letni kolarz z Ekwadoru w poprzednim sezonie nie dostał szansy debiutu w barwach Quick-Step Floors. W tym sezonie był pomocnikiem Egana Bernala w Colombia 2.1., Paris-Nice oraz Volta a Catalunya.

Tanel Kangert

Na początku sezonu nie błyszczał po przejściu z Astany do EF Education First. Na Liege-Bastogne-Liege i Tour de Romandie jechał bardzo aktywnie. Amerykańska drużyna jedzie bez znaczącego lidera na klasyfikację generalną. Na płaskich etapach EF Education First stawia na Sachę Modolo. Jednak tacy kolarze jak Hugh Carthy, Joe Dombrowski czy Tanel Kangert mogą szukać swoich szans w ucieczkach, a nawet w klasyfikacji generalnej. Za Kangertem przemawia doświadczenie. 32-letni Estończyk wystartuje w 14. Wielkim Tourze, w tym po raz siódmy na Giro. Na czterech Wielkich Tourach uplasował się w czołowej dwudziestce.

Valentin Madouas

22-letni Francuz zadebiutuje w trzytygodniowym wyścigu. Może być to udany debiut, gdyż Madouas jest w tym sezonie w dobrej dyspozycji. Jechał aktywnie w Paris-Nicea i Itzulia Basque Country, zajmując w klasyfikacji generalnej odpowiednio 11. i 17. miejsce. Pokazał się także z dobrej strony w Tryptyku Ardeńskim. W Amstel Gold Race był nawet ósmy. Liderem Groupama-FDJ na sprinterskie końcówki będzie Arnaud Demare, a Valentin Madouas będzie miał „wolną rękę” i może postarać się jechać z najlepszymi.

Fausto Masnada

Dwa wygrane etapy Tour of the Alps, 3. miejsce w Giro di Sicilia i 2. miejsce w Giro dell’Appennino sprawiają, że Masnada jest typowany wśród ekspertów nawet do czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Androni Giocattoli-Sidermec to grupa ambitnych kolarzy, którzy będą bardzo aktywni, a Fausto Masnada wydaje się być najmocniejszy z nich. W poprzednim sezonie w jedynym starcie w Giro zajął 26. miejsce w generalce i był piąty w klasyfikacji młodzieżowej. Jego celem jest triumf etapowy, ale przy okazji może znaleźć się na dobrej pozycji w generalce.

Ben O’Connor

Przed rokiem był blisko zakończenia wyścigu dookoła Włoch w okolicach pierwszej dziesiątki. Jednak upadek na zjeździe w Sestriere przekreślił jego szanse na dobry wynik. W tym sezonie również ma problemy z kontuzjami i nie jest w najlepszej dyspozycji. Mimo tego będzie liderem Dimension Data, który nie ma mocnego składu na Giro.

Warto wspomnieć także o grupie kolarzy, który w przypadku niepowodzenia swoich liderów albo pomagając ich mogą zakończyć wyścig w czołówce klasyfikacji generalnej. Są to m.in.: Ion Izagirre (Astana Pro Team), Domenico Pozzovivo (Bahrain-Merida), James Knox (Deceuninck-Quick Step), Laurens de Plus (Team Jumbo-Visma), Sam Oomen (Team Sunweb), Gianluca Brambilla i Giulio Ciccone (obaj Trek-Segafredo).

Poprzedni artykułFestival Elsy Jacobs 2019: Prolog dla Vollering
Następny artykułFausto Masnada: „Zainteresowanie mną wyraził m.in. CCC Team”
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments