Czołowa trójka siódmego etapu Giro d’Italia niemal jednogłośnie opisała niebezpieczną końcówkę poprowadzoną po ostrych zakrętach i nierównej nawierzchni.
Etap ostatecznie padł łupem Caleba Ewana (Orica-Scott), ale drugi Fernando Gaviria (Quick-Step Floors) i trzeci Sam Bennett (BORA-hansgrohe) stracili do Australijczyka zaledwie pół koła. Sprinterom nie przypadła do gustu końcówka etapu, w której rowery wyraźnie podskakiwały na nierównościach.
Caleb Ewan:
To był chyba jeden z najbardziej szalonych finałów jakie przeżyłem na Giro. Wiedzieliśmy, że musimy być z przodu w końcowych zakrętach, więc zaatakowałem wcześniej niż zazwyczaj. Dzięki temu mogłem obrać najlepszą linię i na szczęście utrzymać prowadzenie do końca. Po ostatnich etapach wiedziałem, że moja forma nie jest kiepska, potrzebowałem tylko trochę szczęścia. Dzisiaj drużyna znowu była znakomita, a ja musiałem jedynie wykonać ostatni sprint do mety.
Fernando Gaviria:
Ten ostatni kilometr był szalony i bardzo techniczny, ale Ewan wykonał znakomity sprint i zasłużył na zwycięstwo. W pewnym momencie byłem trochę zasłonięty, ale skorzystałem ze swoich torowych umiejętności i wróciłem na czoło, ostatecznie zgarniając drugie miejsce. Patrząc na to jak daleko byłem, gdy sprint się zaczynał, to jest to dobry wynik, który pozwolił mi powiększyć przewagę w klasyfikacji punktowej. Jestem zadowolony z nóg, zobaczymy co przyniosą kolejne etapy.
Sam Bennett:
To był szalony i naprawdę niebezpieczny finał. Szczerze mówiąc nie wiem co się stało, ale chłopaki wykonali znakomitą pracę i chcę im podziękować. Mamy dość młody zespół, ale dobrze współpracujemy i dzisiaj byliśmy bardzo blisko triumfu.
Zaraz po etapie za pośrednictwem Twittera swoje zniesmaczenie wyraził Andre Greipel (Lotto-Soudal). Gorilla zajął czwarte miejsce, ale brak triumfu nie miał znaczenia wobec niebezpiecznej końcówki.
Thanks @UCI_cycling commissaries for taking care about riders safety with a final like that-NOT…congrats @CalebEwan-fastest won.
— Andre Greipel (@AndreGreipel) May 12, 2017
Dziękuję komisarzom UCI za (nie)dbanie o bezpieczeństwo kolarzy w takiej końcówce… Gratulacje Caleb Ewan – najszybszy wygrał.